Na śniadanie zupa mleczna z grysikiem, jajko, pomidor, dżem, polędwica i kakao, pieczywo mieszane, masło, na drugie śniadanie: mascarpone ze świeżymi malinami, melonem i płatkami migdałów, obiad: krupnik zabielany z zieleniną, kotlet schabowy w migdałach, bukiet jarzyn, ogórek małosolny, ziemniaki z koperkiem, sok z czarnej porzeczki, podwieczorek: kanapki z hummusem i ogórkiem kiszonym, kolacja: zupa ziemniaczana przecierana z kiełbasą, klops mięsny, papryka czerwona, mix sałat, pieczywo mieszane, masło, herbata z cytryną - to nie menu wykwintnej restauracji, a szpitalny jadłospis na strzeleckim oddziale położniczym.
Szpital powiatowy w Strzelcach Opolskich przystąpił do pilotażowego programu „Dieta Mamy”, jest on finansowany ze środków z NFZ, stawka żywieniowa wynosi 18,20 zł za dzień na osobę. Dobrze zbilansowane, smaczne posiłki mają sprzyjać komfortowej hospitalizacji, a przy okazji nauczyć pacjentki zdrowego odżywania.
- Pacjentki, które wyrażają zgodę na uczestnictwo w programie, zostają objęte opieką dietetyka podczas pobytu w szpitalu oraz w okresie minimum dwóch miesięcy po porodzie, mogą w tym czasie kontaktować się z dietetykiem za pośrednictwem maila - wyjaśnia dyrektor strzeleckiej placówki Beata Czempiel.
W okresie ciąży wiele kobiet folguje sobie i ulega zachciankom - pochłaniając naraz np. pół kilograma krówek lub słoik kiszonych ogórków. Po porodzie - zmęczone i obciążone obowiązkami mamy często zapominają o regularnym jedzeniu, unikają wielu potraw z obawy o jakość swojego pokarmu... Mają przez to kłopoty z nadwagą, nie potrafią zrzucić kilogramów, które zyskały w ciągu 9 miesięcy.
Program dietetyczny pomoże paniom w racjonalnym odżywaniu i wyrobieniu prawidłowych nawyków, dzięki niemu wiele pacjentek pożegna się też z obiegowymi mitami powtarzanymi od pokoleń młodym karmiącym mamom...
Komentarze