Taki jarmark jest tylko raz w roku
Na jarmarku w Kolonowskiem nie ma przypadkowych wystawców. Wszyscy zaproszeni handlarze i artyści budują wyjątkową atmosferę i jakość tego wydarzenia. Przede wszystkim promowane są tu wyroby lokalnych producentów, ręcznie robione dekoracje, domowe wypieki i specjały.
W tym roku rozgrzać się można było gorącymi i aromatycznymi napojami w postaci gorącej czekolady, grzanego wina czy specjalnych trunków, które przywieźli nasi partnerzy z czeskiego Belotina. W zabytkowej chacie oprócz degustacji produktów naszych południowych sąsiadów, można było skorzystać z warsztatów pieczenia chleba i dekorowania pierniczków.
Na straganach przed salą OSP oprócz smakowitości, można było spotkać szczudlarzy, którzy najmłodszym rozdawali słodkości jak i zaopatrzyć się w prezenty czy przepiękne świąteczne ozdoby, których było od koloru do wyboru. Było to również dobre miejsce do rozmów z przyjaciółmi, sąsiadami, czy rodzinami, licznie przybyłymi na jarmark.
Natomiast we wnętrzu sali prócz wystawców, przygotowano występy artystyczne. Na scenie zaprezentowali się lokalni artyści i nie tylko. Wśród nich Śpiewające Saksofony, Przedszkole Publiczne w Kolonowskiem, uczniowie PSP Nr 1 w Kolonowskiem czy zespół Ad-Mix. Dodatkowo odbyły się "Gryfne godki ciotki Joaśki" w wykonaniu Teatru Lufcik na Korbkę.
Kolejny jarmark już za rok.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze