Spotkali Franciszka i myślą już o Seulu
Pątnicy z Kolonowskiego brali udział w tym wydarzeniu przebiegającym pod hasłem: „Maryja wstała i poszła z pośpiechem”, razem z 1,5 mln młodych ze 190 krajów.
- Tego, co się na Światowych Dniach Młodzieży zdarzyło w każdym z nas, nie pokażą żadne zdjęcia i nie da się tego ująć w słowa - mówi ks. proboszcz, Piotr Bekierz. - Ośmielam się sądzić, że braliśmy udział w cudzie. Najpierw organizacyjnym, bo udało się bezpiecznie przeprowadzić spotkanie 1,5 mln ludzi. Równie niezwykła była obecność tak wielu młodych. Cudem jest ich spontaniczność. A także to, że Kościół z różnych względów poobijany jednak ciągle jest. Boży pierwiastek, jaki jest w nim obecny, było tam widać. Nie tylko w spontanicznych zachowaniach młodzieży, o których mówiłem. Równie przejmująca była cisza. Na adoracji Najświętszego Sakramentu, po Komunii św. podczas Mszy św. Posłania. Cisza tak wielkiego tłumu. Ciarki przechodziły po plecach i w sercu. Ta cisza robiła może nawet większe wrażenie niż słowa, które słyszeliśmy.
Do ŚDM należą też niedogodności. Jedną z nich był nocleg w szkole na podłodze. Ale to na takich wielkich spotkaniach młodych chrześcijan norma, którą przyjmuje się jako coś oczywistego, nawet z radością.
W ramach pobytu na Światowych Dniach Młodzieży grupa z Kolonowskiego między innymi poznawała Lizbonę, odwiedzając m.in. katedrę i kościół św. Antoniego Padewskiego, zbudowany w miejscu jego urodzenia. Młodzi spędzili także jeden cały dzień w Fatimie, szukając ciszy.
- I to rzeczywiście był dla całej grupy taki dzień wyciszenia - potwierdza Dagmara Pflaum, jedna z uczestniczek. - Wszyscy dobrze to wspominamy, szczególnie przebytą w ciszy drogę przez gaj oliwny. Inni zachowywali się głośno, śpiewali, a my uznaliśmy, że potrzebujemy takiego czasu na przemyślenie.
Do tradycji zapoczątkowanych w 1985 przez Jana Pawła II ŚDM należą także spotkania z papieżem.
- Franciszek powiedział nam, żebyśmy powstali i szukali drugiego człowieka - opowiadają uczestnicy ŚDM z Kolonowskiego. - Nakazał nam, byśmy po powrocie dzielili się tym, co udało się nam przeżyć. Nie mówili tylko "było fajnie", ale opowiedzieli coś więcej. Powiedzieli z serca o tym, co widzieliśmy i doświadczyliśmy.
- Sama obecność papieża Franciszka była przypomnieniem, że w kontakcie z drugim człowiekiem wiek nie ma decydującego znaczenia - dodaje ks. Piotr. - Motyw dzielenia się słowem w zamkniętym świecie internetu stale wracał, także w kazaniach adresowanych do uczestników z Polski.
Na zakończenie Dni papież zaprosił młodych wiernych w 2025 roku do Rzymu, aby wspólnie świętować Jubileusz Młodzieży w ramach Roku Świętego oraz zapowiedział, że następne centralne obchody ŚDM odbędą się w 2027 roku w stolicy Korei Południowej – Seulu.
- Już o wyjeździe do Seulu myślimy - podsumowuje ks. Bekierz. - Na początek kupiłem naszym uczestnikom po dwie pałeczki do ryżu. Żeby się uczyli jeść.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze