Strażacy z Kielczy obchodzili jubileusz 130-lecia
Według dokumentów przechowywanych w archiwum we Wrocławiu, 4 listopada 1893 roku w Kielczy powołano Związek Sikawkowy. Do 1987 strażacy gnieździli się w niewielkiej murowanej remizie o wymiarach 5 na 8 metrów przy ulicy Leśnej. W budynku tym w czasie drugiej wojny światowej funkcjonował areszt sołtysa.
Od samego początku powstania jednostki ochotnicy z Kielczy posiadali sikawkę ręczną, która do dziś jest chlubą jednostki. Strażacy na bieżąco ją konserwują i chwalą się nie tylko już przy wyjątkowych okazjach. Teraz zobaczyć ją może każdy, kto przyjeżdża do sołectwa, a wyeksponowana jest pod wiatą przy remizie.
W 1958 roku ochotnicy z Kielczy otrzymali z komendy rejonowej w Strzelcach Opolskich swoją pierwszą motopompę. Urządzenie układano na wóz konny, który udostępniany był przez wyznaczonych rolników. W 1965 roku Aleksander Sopot, rzemieślnik z Kielczy wykonał specjalny wóz do wożenia sprzętu i strażaków. Od tego momentu rolnicy udostępniali już tylko traktory bądź konie do ciągnięcia. Nie trwało to jednak długo, bo w 1975 roku ochotnicy doczekali się pierwszego samochodu bojowego marki Robur, a po kolejnych pięciu latach wymienili go na również używany wóz marki Żuk.
W 1987 roku przy ul. ks. Wajdy wybudowano nową remizę OSP z trzema garażami, dużą świetlicą i zapleczem. Obiekt służy nie tyko strażakom, ale całemu społeczeństwu do dziś. Ponadto podczas otwarcia remizy, strażacy otrzymali od komendanta wojewódzkiej straży pożarnej nowego Żuka, który służył jednostce do 2012 roku.
Obecnie strażacy dysponują zakupionym w 1994 roku ciężkim samochodem marki Jelcz, sprowadzonym w 2002 roku z partnerskiej gminy Warenbrück roburem, pozyskanym w 2008 roku z komendy wojewódzkiej policji samochodem technicznym oraz nowym, zakupionym w 2016 roku wozem marki Volvo.
Ochotnicza Straż Pożarna w Kielczy od 1995 roku należy do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego. W 1997 roku mieszkańcy ufundowali strażakom sztandar w ramach 10-tej rocznicy oddania do użytku budynku strażnicy.
Obecnie w OSP Kielcza służy 55 strażaków, z tego 7 honorowych i 5 wspierających. Natomiast 32 strażaków jest dopuszczonych do akcji. W OSP Kielczy nie brakuje także kobiet.
- Dzięki oddaniu i zaangażowaniu strażaków, ich rodzin, wsparciu finansowym samorządów i wielu różnych firm i instytucji staramy się jak najlepiej pełnić swoją służbę, pozyskiwać coraz to nowszy sprzęt oraz dbać o powierzony obiekt - mówił podczas obchodów jubileuszu 130-lecia jednostki jej prezes, Henryk Bartoszek. - Dziękuję wam za to.
Odznaczenia dla ochotników
W Kielczy oficjalne obchody jubileuszu 130-lecia powstania jednostki ze względu na złe warunki atmosferyczne rozpoczęły się o godz. 11.00 mszą świętą w kościele pw. Św. Bartłomieja, a nie przy strażnicy OSP, jak początkowo planowano. Liturgii przewodniczył proboszcz parafii Jan Wypior.
Po południu w kielczańskiej remizie odbyła się uroczysta akademia z okazji zacnego jubileuszu. Prezes Henryk Bartoszek przedstawił historię OSP, jej rozwój i zmiany, jakie zachodziły na przestrzeni 130 lat. Ponadto tak doniosła uroczystość była również okazją do uhonorowania druhen i druhów zasłużonych dla miejscowej jednostki. Podczas uroczystego apelu wręczono odznaczenia i medale za 2022 i 2023 rok: "Za zasługi dla pożarnictwa" „Strażak wzorowy" oraz „Za wysługę lat”.
Brązowe medale za zasługi dla pożarnictwa otrzymali Mateusz Szaton i Tomasz Świerzy. Odznaczenie "Strażaka Wzorowego" dostali Piotr Stefan oraz Michał Mudrak. Medale za "wysługę lat" otrzymali: Jan Kosytorz - 60 lat, Antoni Musioł oraz Wiktor Olszok - 50 lat, Lucjan Pallach oraz Emil Jaskuła - 45 lat, Krzysztof Glowania i Adam Kluba - 35 lat, Artur Kulik i Rafał Wind - 30 lat, Piotr Meisel i Mateusz Szaton - 20 lat,Robert Kosytorz i Tomasz Świerzy - 15 lat, Fabian Maśnica, Michał Mudrak, Arkadiusz Szaton, Piotr Stefan i Katharina Dyllong - 10 lat.
Podczas oficjalnej części popłynęły słowa życzeń i podziękowań za ofiarną służbę na rzecz społeczności.
- Piękna 130-letnia historia to dowód na to, jak wy do tego podchodzicie - mówiła Teresa Tiszbierek, wiceprezes Związku Zarządu Głównego OSP RP. - Nie patrzycie przez pryzmat własnej osoby, zawsze strażacy ochotnicy są z tyłu, a historię odmierzacie sprzętem. Nie pokazujecie siebie i 130 lat swoich dziadków, ojców oraz tych pokoleń, dzięki którym ta ochotnicza straż pożarna działała i ona jest do dziś i nadal będzie trwać. Bardzo dziękuje wam za to, że jesteście, bo z narażeniem życia pełnicie to służbę.
Strażacy otrzymali z rąk Teresy Tiszbierek obraz Świętego Floriana. Dodatkowo, w imieniu starosty strzeleckiego, przekazała ochotnikom list gratulacyjny oraz czek w kwocie 500 zł.
Głos zabrał także komendant PSP w Strzelcach Opolskich, Paweł Paliwoda.
- To dla mnie zaszczyt uczestniczyć w tak imponującym jubileuszu - podkreślił. - Pokazaliście charakter, bo żywioły nie sprzyjają. 130 lat to bardzo długa sztafeta pokoleń, bez waszego zaangażowania i serca nie dałoby się tego osiągnąć.
Robert Węgrzyn, radny sejmiku, w imieniu marszałka Andrzeja Buły wręczył prezesowi OSP Kielcza odznakę honorową za zasługi dla województwa opolskiego oraz upominek dla strażaków.
- Bardzo się wzruszyłem - przyznaje Henryk Bartoszek. - Myślę, że na to zebrało się wiele lat służby, także tej samorządowej w gminie i powiecie. Cieszy mnie to, że zostałem tak doceniony i dziękuje tym wszystkim, którzy wystąpili z tym wnioskiem.
Życzenia strażakom złożyli także Grzegorz Furmański z Nadleśnictwa Zawadzkie, Gabriela Gosztyła, dyrektor PSP w Kielczy oraz burmistrz Mariusz Stachowski.
- W imieniu własnym, władz samorządowych i mieszkańców chciałbym wam podziękować - mówił burmistrz Zawadzkiego. - Nadal piszecie piękną historię jednostki, wkładając tu ogrom prac i działań. Uważam, że jesteście bardzo dobrze wyszkoleni oraz wyposażeni i zawsze możemy na was polegać w każdym momencie.
Wspólne świętowanie z mieszkańcami
Podczas jubileuszu wystąpiła orkiestra parafialna i strzelecki zespół Viva La Musica, prezentujący m.in. strażackie utwory. Dla najmłodszych nie zabrakło animacji, które zamiast na zewnątrz, odbywały się w strażackim garażu. Dzieci mogły zobaczyć nie tylko z bliska, gdzie strażacy trzymają swój sprzęt i wozy, ale dobrze się przy tym bawić i tańcząc z postaciami z bajkowego Psiego Patrolu. Oczywiście, nie mogło odbyć się bez przejażdżki strażackim wozem na sygnale, do którego ustawiały się kolejki, zarówno tych młodszych, jak i nieco starszych.
Ponadto na mieszkańców czekał strażacki poczęstunek w postaci smacznego kołocza. Skorzystać można było także z gastronomii. Imprezę zakończyła zabawa taneczna z zespołem Dewers i pokaz sztucznych ogni.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze