Znaleźli list od przodków i napisali swój dla potomków
Kilka miesięcy temu, podczas remontu dachu i malowania kościółka św. Michała Archanioła w Starym Ujeździe, otwarto kapsułę czasu. W kuli górującej nad świątynią odnaleziono butelkę, a w niej list z 1904 roku. - Napisał go ówczesny sołtys Paweł Wientzek - opowiada Sebastian Golec, sołtys Starego Ujazdu. - Choć nie był za długi, dowiedzieliśmy się wielu cennych informacji, przede wszystkim o historii powstania kościółka, ale również o obrazie wioski, zwłaszcza o języku, którym się posługiwano.
Oto oryginalna treść listu: "Biorę to pióro do ręki swojej jako następca tutejszego gmino, w cztyrydwudziestym roku służby swojej chcę wam ogłosić jako naszym następcom o tej budowie tej kaplicy. Ta stara kaplica była bardzo mała, a stoła przi tej od Ujazdu z tej strony, a była budowana 1802 roku. Ta kaplica my postawili tego roku, to my postawili za te pieniądze, co my uszporowali za te cześnie, które my na tej drodze posadzli, która idzie od Ujazdu do Strzelec, te są zasadzone w roku 1886 w jesieni. W ten czas jest ksiądz dziekan Zegulka w Ujeździe. Tukej w Ujescu jest szołtys pan Wientzek. Użędowi: Philip Wywias, Joseph Rekus, Robert Rother. Proszymy o jeden Ojczenasz i Zdrowaś Maryia za nas i za tych wszystkich, którzy nam przi tej budowie pomagali, niech im pan Bóg serdecznie zapłaci, zostańcie z Bogiem".
List datowany jest na 12 lipca. Dlatego właśnie tego dnia, po prawie 120 latach, odprawiono w kościółku mszę świętą w intencji jego budowniczych. Wyjątkowa była ze względu na znalezisko i płynące z niego przesłanie, ale również na to, że nabożeństwa do tej pory odbywały się tutaj tylko raz w roku, w niedzielę przed lub po uroczystościach ku czci św. Michała.
- Autor poprosił nas o odmówienie modlitwy Ojcze Nasz i Zdrowaś Maryjo, ale postanowiliśmy, że odprawimy całą mszę świętą - mówi ks. proboszcz Zygfryd Flak, proboszcz parafii św. Andrzeja Apostoła w Ujeździe, który celebrował Eucharystię razem z o. wikarym Lotarem Czorą i ks. prałatem Wernerem Szygulą. - Zapowiedzieliśmy, że od teraz co roku będziemy spotykać się na wspólnej modlitwie za budowniczych. Mamy już nabożeństwo na Kopaninie, odprawiane w sierpniu, w okolicy rocznicy przejścia tornada, a także organizowaną w maju procesję ku czci św. Urbana, z którą idziemy od kościółka św. Michała Archanioła, przez pola, aż do kościoła pw. Ducha Świętego, więc mamy nadzieję, że nową, dopiero zapoczątkowaną tradycję także uda nam się kontynuować.
Podczas mszy świętej wierni mogli posłuchać słów listu, który wyciągnięto z kapsuły czasu, ale również wsłuchać się w te z listu, który w niej teraz zamieszczono. Jeden, o życiu wioski, m.in. o tym, jakie organizacje tutaj działają, jakie imprezy są organizowane, kto obecnie wchodzi w skład rady sołeckiej, prowadzi róże różańcowe, czy sprawuje opiekę nad kościołem, napisał sołtys Sebastian Golec. Drugi, o aktualnej sytuacji w kraju, Europie i na świecie, m.in. o tym, kto jest prezydentem i premierem Polski, papieżem, czy trwającej wojnie na Ukrainie, wyszedł spod pióra ks. proboszcza Zygfryda Flaka.
- Odnalezienie listu, który pozostawili przodkowie, było dla nas wielkim wydarzeniem - podkreśla sołtys Starego Ujazdu. - Czujemy się niezwykle z tym, że to właśnie nam przypadł zaszczyt jego odczytania, dlatego i my chcieliśmy pozostawić cząstkę siebie dla potomnych. Oprócz listów w kuli zamieściliśmy pamiątkowe zdjęcie prawie 300 mieszkańców, które wykonaliśmy w 25. rocznicę poświęcenia kościoła pw. Ducha Świętego, pendrive z najważniejszymi informacjami i zdjęciami, obecnie obowiązujące monety i banknoty, a także historyczne akcesoria strażackie z działającej u nas Ochotniczej Straży Pożarnej.
A oto fragmenty sołeckiego listu dla przyszłych pokoleń: "Największym skarbem i bogactwem Starego Ujazdu są ludzie, których w momencie, gdy czytacie ten list, pewnie już nie ma. Wioska liczy 592 osoby zameldowane. Część z nich mieszka w Niemczech, Austrii lub Holandii. Odwiedzają one jednak swoje rodziny, które tutaj mieszkają. Językiem urzędowym jest język polski, lecz ludzie między sobą mówią gwarą śląską. Tereny te historycznie były czeskie, niemieckie i polskie, dlatego poczucie nas, mieszkańców tej ziemi, jest bardzo zróżnicowane. Ale my jesteśmy mieszkańcami naszego Ujejsca", lub, w nawiązaniu do wyciągniętego listu: " Ten kościółek został wybudowany w 1904 roku. Środek pomalowany był przez młodzież ze Starego Ujazdu w 2005 roku. Teraz podczas remontu dachu, gdy umieszczamy list w kapsule, mężczyźni z naszej wioski pomalują elewację kościółka. (...). Stary Ujazd jest naszym domem, czujemy się tutaj dobrze i bezpiecznie. Jestem pełen nadziei, że macie podobnie".
- Tak bardzo zależało nam, żeby nasze przesłanie dotarło do potomnych, że napisaliśmy list atramentem, długopisem, ołówkiem, a także zrobiliśmy wydruk na komputerze - mówi Sebastian Golec. - Mam nadzieję, że ktoś kiedyś je odczyta i poczuje się tak, jak my, biorąc do ręki list z 1904 roku.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze