Dziesiątego maja około 22:00 jeden z mieszkańców Staniszcz Małych udał się do swego samochodu, zaparkowanego przy ul. Ks. Gajdy. Gdy włączał silnik, usłyszał nietypowy dźwięk pod maską i zauważył, że wydobywa się stamtąd ogień.
Mężczyzna wysiadł z auta, rozległ się huk i płomienie zaczęły się szybko rozprzestrzeniać. Na miejsce wezwano straż pożarną. Ogień gasili ochotnicy ze Staniszcz Małych i Wielkich. Akcja była o tyle niebezpieczna, że palące się audi A4 miało instalację gazową. Na szczęście ogień udało się opanować, a butlę bezpiecznie odłączyć.
Komentarze