Święcenia diakonatu w sanktuarium św. Józefa w Jemielnicy
Witając uczestników liturgii jemielnicki proboszcz i dziekan strzelecki, ks. prałat Henryk Pichen podkreślił, że od sekularyzacji opactwa w 1810 roku jest to pierwszy diakonat w Jemielnicy.
Diakon Rafał Woszek jest członkiem Bractwa Świętego Józefa, którego diecezjalne sanktuarium znajduje się w Jemielnicy. Biskup nawiązał do tego faktu w kazaniu.
– Do stanu diakonatu Kościół wybiera dzisiaj Józefowego ziemskiego brata – mówił w kazaniu biskup Waldemar Musioł – który za przykładem swojego ojca przed laty dołączył do wspólnoty Bractwa. Przez lata seminaryjne był wspierany modlitwą członków tej wspólnoty. (…) Dzisiaj staje się jej dumą i radością. Drogi Rafale, jeszcze przed wstąpieniem do seminarium byłeś jednym z najmłodszych, wręcz wyczekujących statutowych 18 lat członków naszej wspólnoty. Twoją ówczesną i dzisiejsza determinację uznaję za najważniejszy dowód na to, że gotów jesteś ze św. Józefem związać także kolejny etap swojego życia. Diakońską posługę, a w przyszłości także życie kapłańskie.
– Józefowy ideał służby – dodał ks. biskup – stoi u podstaw chrześcijańskiego życia i powołania. (…) Jezus samego siebie nazywa sługą, który przyszedł aby służyć i dać życie na okup za wielu. Konstytutywne cechy służby, która na sposób sakramentalny stanie się Twoim Rafale udziałem, to: gotowość do bycia rozporządzanym, zdolność do wyniesienia prostoty i pozornej banalności słów i czynów do rangi zbawczej, a po trzecie to gotowość do oddania życia.
Po odśpiewaniu litanii do wszystkich świętych (w jej trakcie przystępujący do święceń leży na posadzce kościoła na znak całkowitego oddania się Bogu) nastąpił akt święceń diakonatu, który odbywa się w ciszy. Biskup nałożył ręce na głowę kandydata, a następnie odmówił modlitwę święceń. Już wyświęcony diakon z pomocą swojego proboszcza ubrał stułę na sposób diakoński oraz dalmatykę. Biskup przekazał mu księgę Ewangelii (diakoni są zobowiązani ją czytać i głosić) oraz pocałunek pokoju.
Wcześniej przystępujący do diakonatu kandydat zobowiązał się przez przyrzeczenie do posłuszeństwa biskupowi, do życia w celibacie oraz do codziennego sprawowania Liturgii Godzin, czyli do modlitwy brewiarzowej.
Na zakończenie liturgii nowy diakon podziękował biskupowi, nauczycielom i wychowawcom seminaryjnym oraz rodzicom.
Wyświęcony diakon może czytać podczas mszy św. Ewangelię, rozdawać komunię św., głosić kazania i błogosławić przyjmujących sakrament małżeństwa. Nie ma prawa spowiadać, ani odprawiać mszy świętej.
Diakon Rafał Woszek urodził się 5 marca 1998 roku w Opolu. Chodził do szkoły podstawowej w Polskiej Nowej Wsi, do gimnazjum bł. Kardynała Stefana Wyszyńskiego oraz do Technikum Elektrycznego w Opolu, gdzie w 2018 roku zdał maturę.
– Powołanie czułem w sercu od młodych lat, patrząc na wiarę rodziców – mówi. – Także na wiarę mojego proboszcza i parafian. Dla mnie, młodego ministranta, mój proboszcz śp. ks. Stanisław Wąsik był prawdziwym wzorem. Kiedy przychodziłem na służbę, widziałem, jak modlił się brewiarzem w prezbiterium. Wszystkich nas otaczał ojcowskim sercem – wspomina. – Chciałbym być takim jak on, także takim księdzem jak on. A seminarium nie było mi obce. Mama pracowała tam w refektarzu. Odwiedzałem ją. Uczestniczyłem w seminarium m.in. w uroczystościach odpustowych i w nieszporach z klerykami.
Pracę magisterską diakon Rafał Woszek pisze pod kierunkiem ks. Łukasza Florczyka w Katedrze Biblistyki. Jej tematem jest „Nawiedzenie św. Elżbiety przez Maryję w Ain Karem jako realizacja przykazania miłości Boga i bliźniego”.
Poza teologią pasjonują go m.in. wędrówki po górach, jazda na rowerze i pływanie. Chętnie spotyka się z ludźmi.
– Św. Józef jest mi szczególnie bliski jako wzór wiary, zaufania Bogu i miłości do Chrystusa. Stąd Jemielnica stała się miejscem moich święceń – podsumowuje. – Moja rodzinna parafia jest z parafią w Jemielnicy szczególnie związana. Drewniany kościół w Szczepanku został przeniesiony z Polskiej Nowej Wsi.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze