Jeden weekend, trzy turnieje i niezwykły debiut Igora Marka
Na turnieju rozgrywanym w województwie opolskim oprócz reprezentantów gospodarzy, okazję do zaprezentowania swoich umiejętności mieli także zawodnicy z województwa śląskiego oraz małopolskiego. Wśród nich dwie strzelczanki jak zwykle spisały się na medal. I to dosłownie. Ten ze złotego kruszcu powędrował do Sandry Meryk, która w świetnym stylu w swojej kategorii wiekowej wygrała wszystkie mecze, nie tracąc przy tym nawet jednego seta.
Starsza z sióstr, Bianka Meryk zdobyła srebrny medal, pokazując charakter, tocząc zacięte i trudne pojedynki. Rozstrzygała je na swoją korzyść, docierając aż do finału, w którym doznała minimalnej porażki z reprezentantką gospodarzy, Martyną Gawłowską.
Igor Marek z kolei zapamięta ten weekend na długie lata. Najpierw w sobotę startował w kategorii U13, zarówno w grzej indywidualnej, jak i w deblu. Właściwa dla naszego zawodnika kategoria wiekowa to U11, mimo to Igor toczył zacięte pojedynki z dwa lata starszymi od siebie rywalami i nie odstawał od nich poziomem w żaden sposób. W obydwu rywalizacjach nasz badmintonista odniósł kilka zwycięstw, a gdy przegrywał, to minimalnie.
Koniec końców znalazł się niestety poza strefą medalową. W niedzielę natomiast miała miejsce sytuacja bez precedensu. Igor Marek wystąpił bowiem w duecie razem ze swoim tatą Mirosławem i to podczas zawodów seniorskich! Niecodzienna para zagrała znakomicie i wygrała cztery mecze z rzędu.
Wspaniałą passę przerwał dopiero w ćwierćfinale duet polsko-hinduski (1:2). Ostatecznie Marek Junior i Marek Senior zajęli w turnieju deblowym wysokie piąte miejsce. Niewielu jedenastolatków może pochwalić się takim zapisem w swoim CV, nie tylko w badmintonie, ale w każdej dyscyplinie sportu. Gratulacje!
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze