Gaschinowie mają godnych kontynuatorów
Helmut Paisdzior, były poseł mniejszości niemieckiej, pomysłodawca i prezes zarządu Fundacji Sanktuarium Góry św. Anny wspomina, że myśl, iż trzeba ratować niszczejące kaplice kalwaryjskie żona podsunęła mu w latach 90. podczas wielkopiątkowych obchodów. - Wiedziała, że zabiegałem w Republice Federalnej Niemiec o pomoc na remont kościołów i ołtarzy w różnych miejscach na Śląsku Opolskim. Dla Góry św. Anny na początek udało mi się z Niemiec pozyskać 250 tysięcy marek - wspomina.
- Wystarczyło na odnowienie dwóch ołtarzy w bazylice i na renowację połowy płaskorzeźb drogi krzyżowej w grocie. Ale stało się jasne, że w celu odnowienia kaplic kalwaryjskich trzeba założyć fundację - dodaje.
- Bardzo wiele wysiłku kosztowała mocno zniszczona kaplica "Wieczernik", od której odnowienie kalwarii się zaczęło - dodaje. - Ale jak wypiękniała to był impuls, żeby brać się za następne. Podczas remontu "Pałacu Piłata", co chwilę ujawniały się jakieś niespodzianki i nowe trudności. Zacząłem podejrzewać, że Piłat zza grobu mści się i stara się nam przeszkadzać.
Fundacja Sanktuarium Góry św. Anny w ciągu 25 lat odrestaurowała 32 kaplice kalwaryjskie, kościół Wniebowzięcia Matki Bożej w Porębie oraz bazylikę św. Anny i tzw. rajski plac. Ostatnio odbyło się zebranie sprawozdawczo-wyborcze jej członków.
Do Zarządu Fundacji Sanktuarium Góry św. Anny wybrano ponownie: Helmuta Paisdziora (zarząd powierzył mu funkcję prezesa), o. Błażeja Kurowskiego (zastępca), o. Jonasza Pykę (sekretarz) oraz Ernesta Jelito i Ryszarda Gallę. Do Rady Nadzorczej został wybrany prof. Jerzy Skubis.
Z okazji przypadającego w ubiegłym roku jubileuszu fundacji odnowiono drogę dojazdową do domu pielgrzyma i do groty lurdzkiej, nadając jej nazwę Aleja Gaschinów (fundatorów kościoła, klasztoru i kalwarii (przyp. red.). Prezes podziękował sponsorom tej inwestycji (byli nim Joachim Wiesiollek oraz Erwin Filipczyk).
W trudnym, naznaczonym wojną na Ukrainie i galopującą inflacją 2022 roku fundacja przeznaczyła ponad 15 tysięcy złotych na oczyszczenie ścian wewnętrznych bazyliki św. Anny. W tym samym roku udało się pozyskać od sponsorów 180150 zł, zaś na jego koniec fundacja dysponowała kwotą: 844492 zł.
W bieżącym roku fundacja planuje: remont dachu, balustrady i krużganków na "rajskim placu" i wymalowanie zewnętrznej elewacji, przełożenie kostki granitowej na "rajskim placu" (ten projekt został na prośbę wykonawcy przesunięty z planu na rok ubiegły z zachowaniem ustalonego kosztorysu), a także - w ramach częściowej realizacji projektu rewitalizacji Góry św. Anny "Ochrona dziedzictwa kulturowego pomnika historii Góra św. Anny" - przebudowę ciągów pieszych prowadzących z bazyliki do groty lurdzkiej i ołtarza papieskiego oraz częściowy remont schodów "Ave Maryja".
Wśród darczyńców fundacji w ubiegłym roku były m.in. firmy: Agrocentrum, Fundacja Aktywni w Regionie, Cembud, Chespa, Adamietz, Venus oraz Transannaberg.
Szczególne słowa wdzięczności padły pod adresem największego sponsora fundacji, tj. Cementowni Górażdże. Dla nieobecnego na spotkaniu Andrzej Reclika, prezesa zarządu Górażdże Cement SA, zarząd fundacji przekazał - w dowód uznania - kopię figurki św. Anny.
Helmut Paisdzior podziękował uczestnikom spotkania za udział w nabożeństwie ku czci św. Anny, a przede wszystkim za ich codzienne zaangażowanie i ofiarność.
- Może to daleko posunięte porównanie, ale staliście się współczesnymi spadkobiercami wizji fundatora tego miejsca Melchiora Ferdynanda de Gaschin - mówił.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze