Podczas konferencji prasowej 9 kwietnia premier Mateusz Morawiecki zaapelował do samorządowców, aby przeprowadzali w swoich miastach dezynfekcję miejsc publicznych. Wielu wójtów, burmistrzów i prezydentów odpowiedziało pozytywnie na ten apel: po ulicach jeżdżą samochody z specjalnymi rozpylaczami środków dezynfekujących, służby dezynfekują przystanki autobusowe i kolejowe.
W gminie Kolonowskie dezynfekcję zlecono gminnej spółce komunalnej KGK. Jak informuje wiceburmistrz Konrad Wacławczyk, działania skoncentrowane będą na przystankach autobusowych oraz ławeczkach przed przychodnią zdrowia, gdzie czekają na przykład klienci do apteki. Spółka zaopatrzyła się już w odpowiedni sprzęt i środki.
- Akcja będzie organizowana cyklicznie, ale na pewno nie co kilka godzin, tak jak w dużych miastach - wyjaśnia Wacławczyk. - Ruch jest u nas niewielki, nie ma komunikacji miejskiej, teraz nie jeżdżą też szkolne autobusy.
Gmina Ujazd robi rozeznanie wśród firm, które mogłyby wykonać dezynfekcję przystanków bądź chodników, ale jak poinformowała nas Katarzyna Ciołczyk, odpowiedzialna za zarządzanie kryzysowe, na razie nie ma żadnych wiążących postanowień w tym zakresie.
Gmina Strzelce Opolskie przeprowadza od kilku tygodni regularną dezynfekcję pomieszczeń w budynkach, przez które przewijają się petenci i potrzebujący.
- Ozonator pracuje codziennie w ratuszu, Ośrodku Pomocy Społecznej oraz w przytulisku przy ul. M. Prawego, gdzie po posiłki mogą się codziennie zgłaszać wszyscy potrzebujący wsparcia - wylicza Małgorzata Kornaga z urzędu w Strzelcach Opolskich. - Wiemy, że na prośbę proboszczów były też dezynfekowane kościoły i nadal istnieje taka możliwość.
Nie uzyskaliśmy informacji na temat dezynfekcji przystanków autobusowych, ulic i chodników w Strzelcach Opolskich. W pozostałych gminach takich działań się na razie nie przewiduje.
- W chwili obecnej gmina Zawadzkie nie planuje przeprowadzenia dezynfekcji miejsc publicznych, jednakże stan zagrożenia epidemiologicznego monitorowany jest na bieżąco - zapewnia Joanna Datoń z urzędu gminy w Zawadzkiem. - Gdy zwiększy się ruch w komunikacji autobusowej – młodzież wróci do szkół, a pracownicy do wykonywania obowiązków w swoich zakładach pracy, nie wykluczamy powrotu do tematu dezynfekcji przystanków autobusowych - zapowiada.
Jednocześnie urząd w Zawadzkiem nie wyklucza przeprowadzenia dezynfekcji wcześniej, jeśli wymagać tego będą okoliczności.
Wójt Jemielnicy, Marcin Wycisło, także nie widzi potrzeby dezynfekcji. Przypomina, że szkoły, świetlice, place zabaw są zamknięte i kontrolowane przez policję, aby nikt się tam nie gromadził. Przy wejściu do urzędu i OPS w Jemielnicy są środki dezynfekujące.
W Leśnicy burmistrz Łukasz Jastrzembski absolutnie nie widzi sensu prowadzenia prac dezynfekcyjnych, jego zdaniem, aby przyniosło to skutek, dezynfekcję trzeba by prowadzić codziennie, a to niewykonalne.
Grzegorz Koprek, wicewójt gminy Izbicko, zwraca uwagę na mniejszy ruch mieszkańców i zamknięcie szkół. Ta gmina także nie planuje ponosić kosztów w zakresie dezynfekcji.
Całkowicie inne podejście do tematu mają władze pobliskich Krapkowic, gdzie od marca prowadzi się systematyczną i jak się okazuje niemal bezkosztową dezynfekcję chodników i ulic. Jak wyjaśnił nam prezes spółki Wodociągi i Kanalizacja w Krapkowicach, Jerzy Delewicz, zamiatarki, które cały czas pracują na ulicach, muszą rozpylać wodę, żeby nie kurzyć. Obecnie do wody tej dodawany jest podchloryn sodu, środek powszechnie stosowany do dezynfekcji wody pitnej, w maksymalnym dopuszczalnym do spożycia przez ludzi stężeniu. Spółka WiK w Krapkowicach, jak wszystkie podobne, musi mieć ten środek zawsze na stanie do oczyszczania wody w wodociągach. Wiadomo, że chlor jest zabójczy dla wirusa, a z drugiej strony, w odpowiednich dawkach bezpieczny dla ludzi. Urządzenia sprzątające ulice i chodniki Krapkowic każdego dnia jednocześnie je dezynfekują. Od prezesa krapkowickiego WiK-u dowiedzieliśmy się, że każdy chodnik jest w ten sposób zamiatany kilka razy w miesiącu. Jednocześnie spółka dezynfekuje kosze na śmieci i ławki za pomocą bardziej zaawansowanych środków chemicznych.
W całym powiecie krapkowickim jest obecnie 7 przypadków koronawirusa, z tego trzy w mieście Krapkowice. W naszym powiecie przypadków jest 30... czy to dowód, że dezynfekcja działa? Trudno powiedzieć. Na pewno nie szkodzi...
Komentarze