Służba nie drużba, również w święta
Święta Bożego Narodzenia to wyjątkowy czas, spędzony najczęściej w gronie bliskich, rodzinnej atmosferze i cieple domowego ogniska. Inaczej wygląda on u policjantów i strażaków, którzy w świątecznych dniach, podobnie jak na co dzień, czuwają nad bezpieczeństwem innych. - Funkcjonariusze policji, jak i innych służb mundurowych, pełnią służbę 24 godziny na dobę przez siedem dni w tygodniu - mówi starsza sierżant Marta Białek ze strzeleckiej komendy policji. - Ta nie omija ich również wtedy, gdy przychodzi czas zasiadania do wigilijnych stołów.
Strzeleccy policjanci zwykle nie mają zbyt wiele czasu na celebrowanie. Po odprawie, rozpoczynającej każdą służbę, składają sobie życzenia świąteczne, dzielą się dobrym słowem i wracają do pracy.
- Świąteczne akcenty najczęściej towarzyszą im podczas przerwy w służbie - opowiada Marta Białek. - Wtedy dzielą się z kolegami i koleżankami z patrolu wigilijnymi potrawami przyniesionymi z domów. Są pierniki, pierogi, makówki, a nawet barszcz z termosu. Krótka przerwa pozwala poczuć namiastkę bożonarodzeniowej atmosfery, ale zaraz po niej funkcjonariusze wracają do swoich obowiązków, by dbać o bezpieczeństwo naszych mieszkańców.
Nad nim czuwają również strzeleccy strażacy. Mimo, że nie spędzają świąt Bożego Narodzenia w domach, nie omija ich świąteczny klimat.
- Czuje się go już z samego rana - mówi aspirant sztabowy Józef Jelito ze strzeleckiej komendy straży pożarnej. - Inaczej wygląda przekazanie służby, w dzień świąteczny trwa zwykle krócej, niż w dzień powszedni. Przy tym wszyscy zawsze składają sobie tradycyjne życzenia. Po tym rozpoczyna się codzienna służba, jednak inna i bardziej uroczysta, niż normalnie, nawet w niedzielę nie mamy tak odświętnie.
W dzień Wigilii strażaków z życzeniami odwiedza komendant, na korytarzu pobłyskuje choinka, ale nie ma pod nią prezentów. Za to jest opłatek, stół, na którym pojawia się obrus i wigilijna kolacja, a także chwila na zrobienie tradycyjnego świątecznego zdjęcia.
- Od kiedy tutaj pracuję, a pracuję już parę lat, zawsze jest wspólna kolacja - opowiada Józef Jelito. - Choć niekiedy zdarzają się wyjazdy. Czasami są dłuższe i zdarza się, że do kolacji siadamy bardzo późno, albo wcale. To są sporadyczne przypadki, ale są.
Strażacy na co dzień przygotowują sobie posiłki. Ale w Wigilię jest inaczej.
- Tak już się przyjęło, że zawsze każdy coś przynosi. Często jest tak, że jedzenia mamy więcej niż w niejednym domu - stwierdza młodszy ogniomistrz Szymon Bernacki.
- To taki dzień, gdy w naszych domach trwają wielkie przygotowania i kiedy idziemy na służbę, zabieramy ze sobą kawałek domu, przynosząc potrawy, które goszczą na naszych stołach - dopowiada aspirat Krzysztof Lachowicz. - Przy okazji jest to mała wymiana kulturowa, bo wśród nas są koledzy z okolic Nysy czy Częstochowy, więc możemy poznać różne tradycje, smaki, odkryć coś nowego i powymieniać się, często ciekawymi spostrzeżeniami.
Tego dnia służbę będzie pełnić ośmiu strażaków i jeden na stanowisku dyżurnego, którzy mimo świątecznej otoczki, cały czas muszą być w gotowości.
- Święta zwykle są spokojniejsze, ale nie ma reguły - przyznaje Józef Jelito. - Pamiętam Wigilię, gdy przez cały dzień się nic nie działo, a później około 18 zostaliśmy wezwani do jednego zdarzenia, później do kolejnego i jeszcze jednego. I tak wróciliśmy około północy.
- Musimy pamiętać, że przez nasz rejon przebiega droga krajowa numer 94 i autostrada A4, więc to zawsze może generować jakieś niebezpieczne zdarzenia w okresie świątecznym - dodaje Krzysztof Lachowicz. - Niestety, często zdarzają się też pożary kominów. Mimo wszystko, jadąc na akcję, możemy zauważyć ducha świąt, widząc, że ktoś na przykład ma przystrojoną posesję, czy gdzieś zbiera się rodzina, by zasiąść do wigilijnego stołu.
Strzeleccy strażacy doceniają specyfikę swojej pracy. Jak przyznają, czują się, jak druga rodzina. Zarówno im, jak i strzeleckim policjantom życzymy spokojnej i bezpiecznej służby, nie tylko tej świątecznej, ale i codziennej.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze