Pracownia RTG już działa
Pod koniec października w szpitalu w Strzelcach Opolskich zawieszono działalność pracowni RTG. Miało to związek z wymianą starego aparatu na nowy. Od 5 grudnia pacjenci mogą jednak już z pracowni korzystać. To właśnie w miniony poniedziałek odbyło się uroczyste otwarcie pracowni z nowoczesnym sprzętem.
- Poprzednia aparatura była już mocno wyeksploatowana, liczyła sobie 15 lat - mówi Beata Czempiel, dyrektor strzeleckiego szpitala. - Wiedzieliśmy, że lampa rentgenowska, która jest główną częścią sprzętu, jest już mocno wyeksploatowana i gdybyśmy w porę nie zareagowali z wymianą, to czekałby nas jeszcze dłuższy postój pracowni. A tak uporaliśmy się z tym w nieco ponad miesiąc.
W skład zakładu diagnostyki obrazowej wchodzą pracownie RTG, mammografii, USG i tomografii komputerowej. Nowy sprzęt pojawił się także w pracowni USG.
- Oba aparaty wykorzystują najnowsze z dostępnych na rynku technologii, oferują również nowe funkcje diagnozowania pacjentów - zaznacza Beata Czempiel.
- Jeśli chodzi o aparat RTG, to teraz mamy większą możliwość wykonywania zdjęć, na przykład poprzez funkcję zdjęć łączonych, która pozwala nam na prześwietlenie całego kręgosłupa, a nie tylko jego poszczególnych odcinków. Z kolei aparat USG umożliwia nam w większym zakresie wykonywanie badań naczyniowych, czy też badań piersi. Nowe sprzęty są również o wiele bardziej dokładne niż te stare.
Aparat RTG kosztował 1,2 miliona złotych, a aparat USG 300 tysięcy złotych. Jedyne koszty, które poniósł szpital to 60 tys. zł.
- Pozostałe pieniądze pochodziły z rządowego wsparcia w ramach funduszu przeciwdziałania Covid-19 - wyjaśnia dyrektorka strzeleckiego szpitala. - To wojewoda opolski składał wniosek w naszym imieniu, ponieważ kiedy była pandemia, nasz oddział wewnętrzny i OIOM kilkukrotnie były przekształcane na covidowe. Można to nazwać świątecznym prezentem dla szpitala.
Lądowisko też otwarte
Po uroczystościach w szpitalu pani dyrektor, władze powiatu, a także zaproszeni goście, udali się na lądowisko dla helikopterów Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Tam przecięto wstęgę i oficjalnie je otwarto.
- Wybudowanie lądowiska związane jest z tym, że w naszym szpitalu funkcjonuje SOR, czyli szpitalny oddział ratunkowy - wyjaśnia Beata Czempiel.
- Lądowiska nie udało nam się umiejscowić bezpośrednio przy szpitalu, ponieważ nasza placówka znajduje się w dosyć zwartej zabudowie, która z każdej strony jest zadrzewiona. Do tego analizy pokazywały, że chodziłoby nie tylko o wycięcie drzew przy szpitalu, ale również przy ulicach Opolskiej i Szpitalnej. Szukaliśmy terenu, który spełniałby określone wymagania, między innymi takiego, żeby dojazd z lądowiska do szpitala nie trwał więcej niż pięć minut. Okazało się, że takie miejsce znajduje się przy komendzie powiatowej straży pożarnej i starosta nam je przekazał.
Jeśli chodzi o lądowisko, to koszt jego budowy wyniósł 1,5 miliona złotych. W przypadku tej inwestycji placówka korzystała jednak ze wsparcia Unii Europejskiej, która dała 850 tysięcy złotych, natomiast 400 tysięcy przekazało starostwo, a pozostałą kwotę, czyli 250 tysięcy, wyłożył szpital.
- W Polsce obserwuje się trend, że helikoptery są coraz częściej wykorzystywane do transportu pacjentów, kiedy drogi są bardzo zatłoczone - dodaje dyrektorka szpitala. - Lądowisko otworzyło przed nami nowe możliwości niesienia pomocy, a także transportowania pacjentów.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze