Sportowcy
Lista osób, które pomagają w walce z COVID-19, jest długa. Zacznijmy jednak od naszego polskiego podwórka. Jednym z pierwszych piłkarzy, który przekazał pieniądze na walkę z koronawirusem, był Jakub Błaszczykowski. 108-krotny reprezentant Polski za pośrednictwem swojej fundacji "Ludzki Gest" przeznaczył na ten cel czterysta tysięcy złotych. Kamil Glik wraz z żoną Martą sfinansowali zakup tysiąca maseczek oraz stu osłon na twarz. Pomoc trafiła do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 2 w Jastrzębiu-Zdroju, skąd pochodzi grający aktualnie w AS Monako piłkarz.
Robert i Anna Lewandowscy przekazali milion euro (ponad cztery i pół miliona złotych), które trafią do wszystkich monoprofilowych szpitali zakaźnych w całej Polsce, zaś reszta zostanie wykorzystana do walki z epidemią. Ponad dwieście tysięcy złotych otrzymała placówka w Kędzierzynie-Koźlu, przekształcona na czas pandemii w szpital zakaźny. To drugie, obok Szpitala Wojewódzkiego w Opolu, miejsce, gdzie przebywają mieszkańcy naszego województwa zakażeni wirusem SARS-CoV-2, których stan jest na tyle poważny, że wymagają hospitalizacji.
- Dziś wszyscy gramy w jednej drużynie. Bądźmy silni w tej walce i bądźmy jednomyślni. Jeśli możemy w sposób bezpieczny komuś pomóc, to róbmy to. Zdecydowaliśmy się przekazać 1 mln euro na walkę z koronawirusem - napisał dwudziestego pierwszego marca Robert Lewandowski na swoim Instagramie.
Na oryginalny pomysł wpadli natomiast koledzy Lewego z Bayernu Monachium. Joshua Kimmich i Leon Goretzka zorganizowali internetową zbiórkę i w trzydzieści godzin zebrali 2,7 miliona euro (ponad dwanaście milionów złotych). Sami dołożyli milion.
Neymar anonimowo wpłacił pięć milionów brazylijskich reali (około ośmiuset pięćdziesięciu tysięcy euro). Bardzo szybko udało się jednak ustalić nadawcę przelewu. Z pieniędzy skorzysta UNICEF. Do kieszeni sięgnął także Xavi Hernandez. Były piłkarz FC Barcelony wspomógł klinikę w stolicy Katalonii. Z kolei milion euro Leo Messiego trafi do placówek w Barcelonie i argentyńskim Rosario, skąd pochodzi sześciokrotny zdobywca Złotej Piłki. Na pomoc szpitalom w Hiszpanii i Portugalii po milion euro przekazali Pep Guardiola oraz Cristiano Ronaldo. Portugalczyk ponadto sfinansuje powstanie trzech oddziałów intensywnej terapii w Porto oraz Lizbonie.
Zlatan Ibrahimovic zbiera pieniądze na włoskie szpitale, zaś Sergio Ramos ufundował ponad dwieście pięćdziesiąty tysięcy maseczek i piętnaście tysięcy testów na koronawirusa. Były reprezentant Brazylii oraz trener Canarinhos, Dunga, przekazał dziesięć ton żywności najbardziej potrzebującym Brazylijczykom.
Michał Kwiatkowski, kolarski mistrz świata, udostępni swoje mieszkania w Toruniu dla pracowników służby zdrowia, którzy w obawie przed ewentualnym zakażeniem koronawirusem boją się wrócić do swoich domowników. Na taki sam gest, tyle że w Poznaniu, zdecydował się Jacek Dolata, mąż siatkarki, Katarzyny Skowrońskiej-Dolaty. Z kolei jeden z obiektów, na którym rozgrywany jest co roku wielkoszlemowy turniej tenisowy, US Open, zostanie przekształcony w tymczasowy szpital. Chodzi o Billie Jean King National Tennis Center w Nowym Jorku. Podobny los spotyka wiele innych miejsc, które federacje sportowe udostępniają w zależności od potrzeb.
Kluby i organizacje
Kluby z ekstraklasy także aktywnie włączyły się w walkę z koronawirusem. Śląsk Wrocław przekazał siedemset litrów wody fundacji Weź Pomóż. Raków Częstochowa zakupił maski i rękawiczki, zaś Pogoń Szczecin tablety dla uczniów Centrum Mistrzostwa Sportowego. Władze Jagiellonii Białystok postanowiły wspomóc białostocki oddział Pogotowia Ratunkowego.
Igrzyska Olimpijskie odbędą się w Tokio w przyszłym roku. Dlatego Amerykański Komitet Olimpijski podjął decyzję o przekazaniu na rzecz banków żywności w USA produktów, które amerykańscy sportowcy mieli zabrać ze sobą na Igrzyska. To równowartość stu dwudziestu pięciu tysięcy dolarów.
Warto wspomnieć także o akcji, którą rozpoczęła drużyna KFC Gwardii Wrocław, występująca w zakończonym niedawno sezonie Krispol 1. Ligi. Rywale ZAKSY Strzelce Opolskie zorganizowali wspólną zbiórkę pod nazwą #graMYdlaKOSZAROWEJ. Zebrane pieniądze trafią do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego przy ulicy Koszarowej we Wrocławiu, gdzie hospitalizowani są pacjenci zakażeni COVID-19. Do akcji siatkarskiego klubu przyłączyły się także przedstawiciele innych wrocławskich dyscyplin, między innymi piłkarskiego i koszykarskiego Śląska. Oprócz tego także Ślęza, Panthers (futbol amerykański), Impel (siatkówka kobiet) czy Sparta (żużel). Do tej pory zebrano już ponad osiemdziesiąt osiem tysięcy złotych.
PKN Orlen zaczął produkować swój własny płyn do dezynfekcji, ponadto fundacja firmy przekazała sześć milionów złotych. Inne spółki Skarbu Państwa także pomagają. Grupa Lotos przeznaczyła na to pięć milionów złotych, a KGHM dziesięć tysięcy masek. Firma odzieżowa 4F oddaje dwadzieścia procent przychodów ze sklepu internetowego, a sieć sklepów Żabka oddała cztery i pół miliona złotych.
Kibice
W pomoc zaangażowali się również fani drużyn, chcący wspomóc lokalną społeczność. Bo tu liczy się każda złotówka.
Kibice Widzewa Łódź zebrali już ponad sto czterdzieści tysięcy złotych, za które kupili sprzęt ochronny dla łódzkich szpitali. Władze klubu z dumą opowiadają o swoich sympatykach, a także o samych piłkarzach, tych byłych i tych obecnych. Marcin Robak, Bartłomiej Pawłowski i Rafał Augustyniak też dołożyli swoją cegiełkę.
Fani Lechii Gdańsk zebrali pieniądze na sprzęt ochrony osobistej dla pracowników szpitala w Gdańsku, zaś kibice Lecha Poznań zakupili wodę i maseczki.
Mieszkańcy Białegostoku poruszyli swoje szare komórki i nazwali swoją akcję niesienia pomocy. #JagaPomaga sfinansowała już ponad sześć tysięcy rękawic, tysiąc czepków, pięćset maseczek i sto fartuchów. A to podobno nie koniec.
Kreatywni okazali się też kibice Cracovii, którzy w ramach akcji #PomocwPasy przekazali krakowskim szpitalom środki medyczne i higieniczne.
Nie tylko oni
Do walki z koronawirusem na całym świecie dołączyły miliony ludzi. Każdy pomaga jak może, bo liczy się wszystko. Nie tylko ludzie związani ze sportem przekazują pieniądze na środki higieniczne czy żywność. Także aktorzy, piosenkarze czy celebryci dokładają swoje cegiełki.
Już w lutym Justin Bieber wysyłał pieniądze do Chin, gdzie w tamtym czasie sytuacja była dramatyczna, a każdy kolejny dzień równał się kilku tysiącom nowych zachorowań. Pomagali także inni, bez względu na swoją profesję czy narodowość. Piosenkarze (Miley Cyrus, Justin Timberlake, Lady Gaga, Suga, członek zespołu BTS), przedstawiciele mody (Giorgio Armani i Donatella Versace), filmu (Bong Joonho, reżyser filmu "Parasite") i inni, których znamy z pierwszych stron gazet z różnych powodów, jak chociażby Bill Gates (założyciel Microsoftu) czy Paris Hilton. W Polsce Dominika Kulczyk przekazała dwadzieścia milionów złotych na walkę z koronawirusem.
- Ta sytuacja dotyka każdego z nas, nie wybiera, dlatego raz jeszcze prosimy: stosujmy się do zaleceń, słuchajmy tych, którzy się na tym dobrze znają. Bądźmy odpowiedzialni - to kolejne słowa kapitana piłkarskiej reprezentacji Polski, Roberta Lewandowskiego.
Dlatego zostańmy w domu. Dla naszego wspólnego dobra.
Komentarze