Śnięte ryby w Kanale Gliwickim. Strażacy z powiatu strzeleckiego w akcji
Zgłoszenie o śniętych rybach w Kanale Gliwickim wpłynęło do Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach - podlegającego Wodom Polskim - w niedzielę 28 sierpnia w godzinach wieczornych. Wędkarz łowiący ryby w III sekcji Kanału Gliwickiego w rejonie śluzy Rudziniec zauważył w wodzie sześć śniętych małych ryb. Na miejscu pojawili się przedstawiciele Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska i pobrali próbki wody do badań.
W poniedziałek 29 sierpnia pracownicy Wód Polskich zaobserwowali w sekcjach II i III Kanału Gliwickiego kolejne śnięte ryby.
"Ich łączną ilość oszacowano na ok. 70 kg. O zdarzeniu zostały bezzwłocznie powiadomione właściwe terytorialnie WCZK, WIOŚ i PIW. Obecnie służby w terenie podejmują działania, zgodne z ich kompetencjami. Sytuacja jest na bieżąco analizowana i weryfikowana, odbywają się także rejsy kontrolne w celu sprawdzenia pozostałych sekcji Kanału Gliwickiego" - informowano w komunikacie.
W patrolowanie Kanału Gliwickiego oraz odławianie śniętych zaangażowano strażaków. W te działania włączani są strażacy zawodowi i druhowie z OSP z powiatu strzeleckiego:
- zawodowcy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Strzelcach Opolskich
- OSP Ujazd,
- OSP Niezdrowice,
- OSP Krośnica,
- OSP Staniszcze Wielkie.
Śnięte ryby w Kanale Gliwickim. "Wyłowiono kilka tysięcy ryb w trzy dni"
Tomasz Scheller, radny miasta Kędzierzyn-Koźle ze Sławięwic pod koniec sierpnia informował, że w ciągu trzech dni z Kanału Gliwickiego strażacy wyłowili kilka tysięcy sztuk ryb. "Głównie małe 5-10 cm sztuki okoni i płoci" - wylicza.
Tomasz Scheller wskazuje, że pomimo tej sytuacji "nie ma wprowadzonego zakazu zbliżania się, pływania czy pojenia zwierząt w Kanale Gliwickim, pomimo że jak widać po rybach coś się na kanale dzieje".
"Były pobierane próbki wody oraz ryb już dwa tygodnie temu (byłem przy tym) jak i teraz, a wyników nikt nie udostępnia. Mówi się o zbyt małej ilości tlenu w wodzie oraz o zbyt dużym zasoleniu wody, i są to wersje nieoficjalne. Oficjalnie widać tylko setki ryb na brzegach które są wyławiane przez strażaków oraz czuć odór gnijących ryb w trzcinach i chaszczach. Pozostaje zadać pytanie czy ludzie i zwierzęta są w tej sytuacji bezpieczni oraz za ile lat cały ekosystem w kanale zacznie znów prosperować jak przed tym zdarzeniem. Wszyscy chyba wiemy, że żeby ryba miała 20, 30, 40 i więcej centymetrów musi najpierw przeżyć jako „mała rybka”" - skomentował.
Niestety, w niedzielę RZGW w Gliwicach wskazała, że w Kanale Gliwickim nadal są śnięte ryby.
"Informujemy, że w związku z dalszym występowaniem śniętych ryb w III sekcji Kanału Gliwickiego, tj. pomiędzy śluzami Sławięcice i Rudziniec, Wody Polskie w Gliwicach kontynuują działania w terenie. Na miejscu współpracę z jednostką podjęły WIOŚ, Straż Pożarna i PZW. Z uwagi na sukcesywne pojawianie się śniętych ryb na tej drodze wodnej, czynności służb prowadzone są także w weekend. Są one odławiane na bieżąco" - czytamy w komunikacie.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze