Ekspedientka okradała sklep. "Rączki mnie swędziały"
Sytuacja miała miejsce w jednym ze sklepów Kędzierzynie-Koźlu. Jego kierownik powiedział funkcjonariuszom przybyłym na miejsce, że jego zdaniem za kradzieżami stoi zatrudniona niedawno młoda kobieta.
Mundurowi obejrzeli zapisy z kamer monitoringu. Wynikało z nich, że 24-latka od kilku dni wyjmowała gotówkę z kasy. W sumie kobieta ukradła prawie 1700 złotych.
Na tym nie koniec. Okazało się też, że 24-latka podbierała towar z półek i spożywała go nie płacąc za rzeczy, którymi postanowiła się "poczęstować".
Policjanci przesłuchali pracownicę sklepu. Co ją skłoniło do takich działań? - Rączki mnie swędziały - odpowiedziała lekceważącym tonem.
"Teraz kobieta odpowie za swoje zachowanie przed sądem. Grozi jej kara nawet do 5 lat więzienia. Miejmy nadzieję, że do czasu rozprawy ta młoda osoba zmieni swoje podejście i zachowanie na bardziej odpowiedzialne" - czytamy w komunikacie policji.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze