Albert Einstein i Adam Mickiewicz na bibliotece w Zawadzkiem
Napisy na ścianach budynków są niestety plagą dzisiejszych czasów. Nie mówimy tu o artystycznych dziełach, które potrafią zapierać dech w piersiach. Do ich stworzenia trzeba czasu i wielkiego talentu. Tymczasem co chwilę można natknąć się na pisane farbą w sprayu napisy o tym, gdzie i komu powinna zostać umieszczona pewna część ciała, albo gryzmoły, które są zrozumiałe tylko dla ich twórcy. W niektórych miejscach takie bohomazy są szczególnie irytujące.
- Każdego ranka, wchodząc do budynku biblioteki, musieliśmy oglądać te kulfony - relacjonuje Joanna Spałek, dyrektor Biblioteki Publicznej w Zawadzkiem. - Poprosiliśmy więc o pomoc stałego bywalca biblioteki, młodego mężczyznę obdarzonego niezwykłym talentem plastycznym.
Szpecące napisy na zewnętrznej ścianie biblioteki zaczynają zmieniać się teraz w dzieła sztuki. Ich twórca, Grzegorz Hejno, postanowił uwiecznić trzy postacie. W centralnej części umieścił portret Alberta Einsteina. Po lewej towarzyszy mu Adam Mickiewicz, a po prawej zatopiona w lekturze książek dziewczynka.
Prace trwają już od miesiąca i kilka elementów wymaga jeszcze poprawek. Gdy całe dzieło będzie doprowadzone do końca, bibliotekę w Zawadzkiem zamiast napisów będą zdobiły przyjemne dla oka malunki. Warto zaznaczyć, że twórca nigdy nie pobierał wykształcenia plastycznego i jego talent jest samorodny.
Może jest to sposób, by pozbyć się pseudodzieł także na innych budynkach w gminie?
Zobacz także: Wymiana zielonych skarbów w bibliotece w Zawadzkiem trwa w najlepsze
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze