Pielgrzymka hodowców koni na Górę św. Anny
Na niedzielnej pielgrzymce do sanktuarium na Górze św. Anny można było spotkać nie tylko hodowców koni, ale rodziny z dziećmi. W malowniczej scenerii kalwarii Annogórskiej obok Trzech Krzyży zgromadzili się nie tylko, by podziwiać piękne wierzchowce (na miejscu było około setki zwierząt), ale również aby prosić o zdrowie i Boże błogosławieństwo dla siebie i swoich koni w czasie sezonu hodowlanego i jeździeckiego.
- Cieszę się, że tak wiele ludzi się tutaj dziś zgromadziło - przyznaje Piotr Pisarski z Poręby. - Warto dodać, że niektórzy jeźdźcy jechali tutaj dwa dni na swoich koniach. Cieszy widok, jak one są pięknie przystrojone i przygotowane. Jest za co dziękować, bo kolejny rok za nami i urodziły się szczęśliwie dobrze rokujące źrebięta. Mam nadzieję, że nadal dzięki gościnności ojców franciszkanów będzie nam dane spotykać się tutaj w kolejnych latach - stwierdza.
Wtóruje mu pani Beata ze stajni Koszyce.
- Pielgrzymka jest tradycją, która się na stałe wpisała w kalendarz naszych wydarzeń. Możemy się spotkać wspólnie z miłośnikami i hodowcami koni w jednym wspaniałym miejscu, jakim jest Góra św. Anny. Na pielgrzymkę uczęszczamy od samego początku jej istnienia. Stajnia Koszyce, której właścicielem jest Henryk Walczak funkcjonuje już od 1998 roku i skupia wokół siebie miłośników koni - mówi.
Pątnicy zjechali się nie tylko z woj. opolskiego, ale i z sąsiedniego woj. śląskiego.
- Przyjechaliśmy tu całą rodziną, bo to idealne miejsce i czas, aby nasze dziewczynki mogły z bliska zobaczyć koniki, które tak bardzo uwielbiają - mówiła Justyna Hasterok.
Po mszy odbyło się błogosławieństwo koni, jeźdźców i zaprzęgów oraz uroczysty przejazd z kalwarii, który podziewali pątnicy.
Idea pielgrzymki hodowców i miłośników koni na Górę św. Anny narodziła się w sąsiedniej Porębie, słynącej z koni rasy śląskiej, gdzie organizowane są coroczne czempionaty roczniaków i dwulatków.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze