Wielkanoc 2022. Krzyżyki na polach i znajomości w hucie Zawadzkie
- W Wielki Czwartek wieczorem w każdym domu robiło się krzyżyki - opowiada działaczka. - Najlepsze były na to gałązki z orzecha laskowego. Krzyżyków robiono dużo, bo trzeba je było rozstawić na polach, w obejściu i domu. Miały zapewnić dobry plon, chroniły przed gradobiciem, chorobami zwierząt i zapewniały pomyślność przez cały rok.
W Wielki Piątek gospodarz jechał na pole. Wyruszał bladym świtem, przed 4.00 rano. Tam przy pierwszych promieniach słońca wsadzał krzyżyk w ziemię. Na innych polach robili to w tym samym czasie wszyscy inni gospodarze. Zwyczajem było też umycie się w przykopie. W rowie między polami woda bywa różna. W ten dzień jednak zawsze była wyjątkowo czysta. Ludzie zastanawiali się, jak to możliwe. Po powrocie krzyżyki umieszczało się w oborze i w domu.
Było czymś naturalnym, że przez czas Triduum Paschalnego wszyscy zachowywali się bardzo rozważnie. Starsi dbali, by młodzież się odpowiednio sprawowała. Babcia, która rządziła w domu, mówiła, że w Wielki Piątek zawiązały się dzwony. Nawet w kościele nie używało się już dzwonków, a gdy któreś dziecko zaczęło sobie śpiewać, to było upominane przez dorosłych. To był czas zadumy.
W Wielką Sobotę zaczynał się czas pichcenia na święta. W wielu domach były wtedy żeliwne formy zajączków i baranków. Odlewano je w hucie w Zawadzkiem i trzeba było mieć znajomości, by je kupić. Forma składała się z dwóch części skręcanych śrubami. Do jednej połówki wlewało się ciasto, skręcało i wkładało do pieca. Pod wpływem gorąca ciasto rosło i wypełniało całą formę.
Wielkanoc 2022. Pewne tradycje zanikają, a inne się rodzą
Przed ponad trzydziestu laty powstał w Żędowicach zwyczaj odprawiania procesji konnej w Wielki Poniedziałek. Zainicjował ją ks. Leonard Makiola, gdy był tu wikarym w 1988 roku. Wierni na rumakach gromadzą się na placu kościelnym. Dla osób, którym już nie po drodze z twardym siodłem, przygotowane są bryczki. Do jednej z nich wsiada ksiądz z figurą Zmartwychwstałego i zaczyna nieszpory.
Procesja jedzie od Żędowic do Zawadzkiego i z powrotem. Po drodze zatrzymuje się przy krzyżach na skrzyżowaniach dróg: Strzeleckiej i Powstańców Śl., Powstańców Śl. i Dworcowej, Dworcowej i Opolskiej. Zakończenie ma zawsze miejsce przy kościele w Żędowicach nabożeństwem eucharystycznym z błogosławieństwem sakramentalnym. Cała procesja trwa około dwóch godzin.
Zobacz również: Msze święte w Strzelcach Opolskich i w powiecie strzeleckim. Parafie i godziny
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze