- Niektórzy mieszkańcy sami nie potrafią zadbać o bezpieczeństwo swoich domostw. Być może nie wiedzą, gdzie szukać kominiarza, albo nie zdają sobie sprawy z zagrożeń, do jakich może doprowadzić zatkany komin - mówi radny.
W związku z tym zgłosił wniosek, by w okresie grzewczym to gmina zorganizowała w każdej wsi akcję przeglądu i czyszczenia kominów przez kominiarza.
- Wniosek wykracza poza nasze kompetencje - wyjaśnia wicewójt Piotr Pyka. - Obowiązek konserwacji kominów należy do właścicieli budynków i to oni decydują o tym, komu realizację tego obowiązku powierzą - dodaje.
Mieszkańcy Jemielnicy sami mają się skrzykiwać?
Ostatnio w Barucie mieszkańcy we własnym zakresie zorganizowali spotkanie z kominiarzem.
- Zadziałała poczta pantoflowa - mówi sołtyska Adriana Wolna. - Jedna osoba zadzwoniła po kominiarza i wszyscy dokoła, którzy chcieli, też skorzystali z tej wizyty. Do mnie zatelefonowała koleżanka i zapytała, czy nie potrzebuję przeglądu komina. To był dobry pomysł - ocenia.
Może warto, by mieszkańcy innych wiosek też się skrzyknęli i razem załatwili wizytę kominiarza? Z czyszczeniem komina lepiej bowiem nie czekać na ostatnią chwilę. Warto zaplanować je regularnie wiosną i jesienią, a także latem i w zimie - szczególnie, jeśli w domu mamy piec lub kominek do grzania wody.
Zaniedbania prowadzą do pożaru sadzy w kominie
Zaniedbania związane z czyszczeniem kominów i przewodów dymowych często prowadzą do pożaru sadzy. Gdy już do niego dojdzie, należy zaalarmować straż pożarną oraz wygasić palenisko. Trzeba zamknąć dopływ powietrza do pieca zarówno od dołu, jak i od góry. Należy dozorować na całej długości przewód kominowy, czy nie występują pęknięcia. Strażacy przestrzegają, by do palącego się komina nie wlewać wody! Z jednego litra wody powstaje aż 1700 litrów pary, co niestety może doprowadzić do popękania przewodu, a nawet jego rozerwania.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze