Pierwsze w tym roku w gminie Izbicko odbyły się w Ligocie Czamborowej. Impreza powróciła do wioski po długich latach - o czym niedawno pisaliśmy.
12 lutego orszak wodzący niedźwiedzia trafił do Grabowa. Jak zwykle była to ekipa z Nakła, która nie zapomina o swoich sąsiadach.
Po raz pierwszy bery zorganizowano 19 lutego w Suchodańcu. Pomysłodawczynią była radna Renata Krawczyk.
- Od kilku lat przymierzałam się do tego pomysłu. Cieszę się, że z pomocą rady sołeckiej oraz Heleny Skowronek udało nam się odtworzyć tę starą, ludową tradycję - mówi pani Renata.
Choć pogoda nie sprzyjała, wiał silny wiatr, to humory wodzącym dopisywały. Animuszu dodawali wszystkim muzykanci (członkowie Blaskapelli ze Świbia, zespołu Paradajs oraz sołtys Waldemar Krawczyk). W wesołego niedźwiedzia wcielił się Krzysztof Krawczyk, w myśliwego - Irena Krawczyk. Pielęgniarką była Zuzanna Piątek, strażakiem - Wiktoria Piątek, roli kominiarza podjęła się Maria Mróz, cyganką była Bożena Domeredzka, młodym myśliwym Maks Domeredzki, panną młodą - Anna Skowronek, panem młodym - Magdalena Piechota, franciszkaninem - Renata Krawczyk, a energicznym policjantem - Martyna Krawczyk.
- Dziękuję wszystkim, którzy przyjmowali ekipę niedźwiedzia, a także paniom, które przygotowały ciasta i ciepłe posiłki dla całej grupy: Annie Plachetce, Marii Domeredzkiej, Bernadecie Wieliczko, Krystynie Szymocha, Krystynie Mateja i Helenie Skowronek - podkreśla sołtys wsi Waldemar Krawczyk. - Zebrane datki przeznaczymy na sierpniowy piknik integracyjny - informuje sołtys.
W minioną sobotę głośno było też w Krośnicy - psotna ekipa misia chętnie robiła psikusy mieszkańcom. Wodzenie kultywowane jest tu od wielu lat. Środki zebrane podczas tegorocznej imprezy zostaną przeznaczone na klub piłkarski Źródło Krośnica oraz na tutejszą OSP. Bera wodzili: miś - Jacek Kapica, poganiacz - Tomasz Gabor, myśliwy - Rudolf Hendel, kominiarz - Dawid Lipok, cyganka - Adam Niewiak, cygan - Marek Glinka, lekarz - Andreas Gordzielik, ksiądz - Thomas Adamiec, ministranci - Olaf Burnos, Xavier Kalisz, policjanci - Damian Kalisz, Rafał Hendel, strażak - Janusz Sobek, muzykanci - Dominik Ciołek i Gabriel Ciołek.
W najbliższą sobotę kolorowy orszak z berem wyjdzie na ulice Boryczy. Zatańczcie z misiem - to przynosi ponoć powodzenie, a na pewno wywołuje uśmiech.
W gminie Strzelce też wodzili
Bera wodzono również w kolejnych wioskach gminy Strzelce Opolskie. W sobotę, 19 lutego, Odnowa Wsi sołectwa Kadłub Wieś wodziła bera na Banatkach Małych i Kadłubie Piecu. Już w najbliższą sobotę, 26 lutego, radośni przebierańcy odwiedzą Banatki Duże i Kadłub Wieś.
- Grupa była naprawdę duża, a mieszkańcy chętnie ją przyjmowali. Zebrane pieniądze przeznaczymy na opłacenie remontu kapliczki św. Walentego - mówi Gabriela Puzik, sołtyska Kadłuba Wsi. - Bardzo wszystkim dziękuję - dodaje.
W sobotę bera wodzono również w Grodzisku. Wesołą gromadę tworzyli: Arkadiusz Feluks (ber), Kewin Gordzielik i Piotr Gawlik (muzykanci), Roman Gawlik (policjant), Benedykt Jata (kominiarz), Dawid Glinka (młoda pani), Patryk Gawlik (myśliwy), Alfred Gawlik i Patryk Gawlik (cyganki), Rafał Woźnica (lekarz) i Helmut Hep (strażak).
- Przeszliśmy większość wioski, resztę skończymy w najbliższą sobotę. Niestety wiatr utrudniał nam wodzenie - mówi Roman Gawlik, sołtys straży i prezes miejscowej OSP.
Zebrane pieniądze zostaną przekazane na straż, malowanie elewacji remizy, a także organizację uroczystości związanej z oficjalnym włączeniem do podziału w jednostce nowego wozu strażackiego.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze