- Kiedy miałem 8 lat, w rodzinnym Szymiszowie pod mostkiem znalazłem cynowy talerz. Byłem ciekawy, czy coś jeszcze tam jest, dlatego poprosiłem o pomoc brata. Trzymał mnie na sznurku, a ja powoli schodziłem na dół i szukałem dalej. W pewnym momencie się zakopałem i nie potrafiłem wyjść. Gdyby nie brat i sznurek, to nie wiem, jakbym stamtąd wyszedł. Wystraszyłem się, ale mimo to pasja do starych przedmiotów pozostała do dziś - opowiada.
Kolekcjoner często bywa na targach staroci i podczas jednego z wyjazdów kupił kielich z myślą, że podaruje go swojemu przyjacielowi Ryszardowi Makowieckiemu, który prowadzi Muzeum Sztuki Sakralnej w Ligocie Dolnej oraz Muzeum Krzyża w Górze św. Anny.
- Osoba, która mi go sprzedawała, powiedziała, że kielich był używany podczas uroczystości z udziałem Jana Pawła II, właśnie na Górze św. Anny. Handlarz miał go pozyskać od rodziny księdza, który prawdopodobnie brał udział w tych uroczystościach. Mogło być również tak, że jeden z księży dał sobie zrobić taki kielich na pamiątkę wizyty Ojca Świętego - przypuszcza Norbert Wacławczyk.
Dodaje, że chciał na ten temat porozmawiać z biskupem Alfonsem Nossolem, który mieszka w Kamieniu Śląskim, ale nie udało się ze względu na pandemię. Kielich trafił do jednego z muzeów prowadzonych przez Ryszarda Makowieckiego.
- Dokładniej to tzw. puszka, jest bardzo ciekawa, wykonana z egzotycznego drewna, ciężka, z ciekawą snycerką (artystycznie rzeźbionym w drewnie elementem). Wewnątrz znajduje się srebrna plakieta przedstawiająca świętą rodzinę - opisuje Ryszard Makowiecki.
Pan Norbert postanowił jeszcze raz skontaktować się z osobą, od której odkupił kielich.
- Dowiedzieliśmy się wtedy, że w kielichu mają znajdować się relikwie Ojca Świętego. Zamurowało mnie, ponieważ wielokrotnie go oglądałem i nic nie zauważyłem - przyznaje pan Ryszard.
Okazało się, że pod podstawą puszki przyklejone było bogato zdobione sukno. Pod nim znajdowało się wydrążone miejsce ze srebrną monetą z wizerunkiem Jana Pawła II oraz czerwone serce z nieznanego materiału, do którego przyczepione były włosy. Całość została zabezpieczona plastikową kapsułą, na której widnieje data 21 czerwca 1983 roku - dokładnie wtedy ówczesny papież odwiedził naszą świętą górę.
Zanim właściciel muzeum dokonał tego odkrycia, to kielich stał w miejscu dostępnym dla wszystkich zwiedzających i każdy mógł przyjrzeć mu się z bliska. Teraz stoi w zamykanej szklanej gablocie.
Panowie cały czas pracują nad ustaleniem dokładnego źródła pochodzenia kielicha.
- Myślimy, że potwierdzenie tego, że kielich naprawdę był używany 39 lat temu podczas wizyty papieża, to kwestia czasu. Na pewno nie ustaniemy w poszukiwaniu tej informacji - mówią panowie Ryszard i Norbert.
Tajemniczy kielich znajduje się w muzeum w Ligocie, ale w muzeum w Górze św. Anny znajdziemy wiele innych pamiątek, które, jak mówią nasi rozmówcy, na pewno zostały po wizycie papieża. Jedna z nich to makieta annogórskiego sanktuarium wraz z Rajskim Placem.
- Wykonał ją artysta z okolic Głuchołaz i przekazano ją Karolowi Wojtyle w darze. W niektórych książkach znajdują się zdjęcia, jak jest ona niesiona na lektyce, ponieważ była bardzo duża. Pięknie wykonana, częściowo z zapałek, jak to bywało w latach 80., niestety nie została zabrana do Watykanu, myślę, że właśnie ze względu na swój rozmiar - przypuszcza Makowiecki.
Makietę do muzeum przekazało Duszpasterstwo Młodych Diecezji Opolskiej. Kolejnym ciekawym przedmiotem jest rzecz nietuzinkowa, choć niezwiązana ani z krzyżem, ani sztuką sakralną. To wzmacniacz, który przed wizytą papieża przywiozła Telewizja Polska.
- Takie potężne urządzenie z olbrzymimi lampami to dziś rzadkość. Właśnie z jego pomocą nagłośniono całe spotkanie na annogórskich błoniach. Z nieznanych nam powodów telewizja nie zabrała go ze sobą. Do tej pory przebywał u ojców franciszkanów, ale użyczyli mi go jako ciekawostkę do muzeum - dodaje pan Ryszard.
Jeśli macie w swoich domach pamiątki związane z wizytą Jana Pawła II na Górze Świętej Anny i chcielibyście się nimi podzielić, warto skontaktować się z naszymi lokalnymi muzeami.
Pan Norbert prowadzi również stronę http://moreantiqua.com/.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze