Otwarcie budynku mieszkalnego w Izbicku, kilka dni później w Ligocie, wypadek, pożar opony na drodze krajowej 94, usuwanie złamanego drzewa tarasującego przejazd - to zdarzenia z ostatnich tygodni, do których wyjeżdżali strażacy z OSP w Izbicku. Są wszędzie tam, gdzie ktoś potrzebuje pomocy. Mieszkańcy gminy też nie odmawiają im swojego wsparcia. Dlatego gdy druhowie wyruszyli rozprowadzać swoje strażackie kalendarze na przyszły rok, każdy chętnie wrzucał za nie datek do puszki.
- Bardzo dziękujemy, wszędzie byliśmy mile przyjmowani, a wszystkie kalandarze rozeszły się jak ciepłe bułeczki - mówi prezes OSP w Izbicku Waldemar Joszko.
13 listopada izbicka straż przeprowadziła też zbiórkę złomu. Mieszkańcy chętnie oddawali niepotrzebne sprzęty i metalowe części.
- Zebraliśmy dużą ilość tego surowca, znacznie więcej niż oczekiwaliśmy - przyznaje prezes.
Pieniądze za kalendarze oraz ze sprzedaży złomu zostaną przeznaczone na potrzeby jednostki, a tych jest sporo.
- W pierwszej kolejności chcemy kupić rozpierak hydrauliczny - informuje Waldemar Joszko. - Musimy dokończyć remont kuchni w remizie - zostały tam położone kafelki, nowe instalacje, teraz trzeba ją wyposażyć. Myślimy też o fantomie do szkoleń z udzielania pierwszej pomocy. Marzy nam się zakup nowego samochodu. Będziemy się starać o dofinansowanie na ten cel. Aplikowanie do jakiegokolwiek programu wymaga jednak zabezpieczenia wkładu własnego. Dlatego musimy mieć jakąś rezerwę na swoim koncie - wylicza.
Ochotnicze Straże Pożarne są organizacjami pożytku publicznego, dlatego możemy wesprzeć działalność wybranej przez nas jednostki, przekazując jej jeden procent procent naszego podatku. W odpowiedniej rubryce formularza PIT wystarczy wpisać jej numer KRS.
Komentarze