Także Zawadzkie zgłosiło 3 takie projekty: termomodernizację budynków użyteczności publicznej, modernizację oczyszczalni ścieków wraz z kanałem odpływowym i modernizację ulic Szymanowskiego, 1 Maja i Mickiewicza. Pieniądze z Polskiego Ładu zostały przyznane na pierwszy z nich.
Wszystko do ocieplenia
Zadanie nie jest małe, bo w gminie Zawadzkie nie brakuje budynków do utrzymania. Według planu mają zostać one ocieplone, a część ma mieć zmodernizowane źródło ciepła. W Zawadzkiem ocieplona będzie sama siedziba urzędu miejskiego i OPS-u. W Żędowicach największym problemem do rozwiązania może być źródło ciepła, z którego korzysta szkoła. Obecnie jest nim piec na olej opałowy, który nie jest ani tani, ani specjalnie ekologiczny. Prawdopodobnie nastąpi wymiana ogrzewania na gazowe. W Kielczy zmiany dotyczą budynków szkoły podstawowej, straży pożarnej i ośrodka zdrowia. Oprócz ocieplenia, tu także w grę wchodzi zmiana źródła ciepła. Pod rozwagę bierze się zastosowanie pompy ciepła.
Modernizacje oznaczają bardzo konkretne oszczędności, choć trudno na obecnym etapie podać dokładne sumy. Można za to oprzeć się na przykładzie ocieplonej niedawno hali sportowej, gdzie po remoncie koszty ogrzewania spadły o 40%.
Darowany koń
Zanim tak się jednak stanie, trzeba wrócić na ziemię. Dofinansowanie z Polskiego Ładu wyniosło dokładnie 4 745 699 złotych i 77 groszy. Tymczasem koszt wymienionych udogodnień oblicza się obecnie na około 5,5 miliona złotych. Oznacza to, że różnicę trzeba będzie dopłacić z budżetu gminy. Nikt jednak nie jest w stanie powiedzieć, jakie będą koszty rzeczywiste. Szalejący kryzys materiałowy sprawia, że ceny rosną każdego dnia. Niektóre towary są obecnie dwukrotnie droższe niż przed rokiem i trudno przewidzieć, co będzie za jakiś czas.
- To, że będziemy mogli ocieplić nasze budynki i unowocześnić źródła ciepła, jest rzeczą bardzo pozytywną - komentuje burmistrz Mariusz Stachowski. - Zdaję sobie jednak sprawę, że nie są to pieniądze wyciągnięte z kapelusza. Musiały zostać w jakiś sposób wygospodarowane z budżetu państwa.
Inną kwestią jest to, czy akurat zwycięski projekt był dla gminy najistotniejszy. Burmistrz nie ukrywa, że o wiele bardziej liczył na sfinansowanie remontu ulic Szymanowskiego, 1 Maja i Mickiewicza. Doprowadzenie ich do porządku wyceniono w projekcie na kwotę niemal dwukrotnie większą - ponad 7,5 miliona złotych. Wybrana termomodernizacja była za to najtańszą z przedstawionych propozycji.
W chwili obecnej rozpoczynają się prace nad audytem i projektami termomodernizacji budynków. Ekipy remontowe wejdą do akcji w przyszłym roku.
Otrzymane fundusze oczywiście cieszą. Odwieczna mądrość ludowa mówi, że darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda. Tym bardziej, jeżeli są ze szczerego złota. Tymczasem przed gminą wciąż stoi nierozwiązany problem finansowania remontu wspomnianych dróg. Zwłaszcza, że ulica 1 Maja wygląda obecnie jak poligon atomowy. Gmina stara się o uzyskanie funduszy na te inwestycje z innych programów, bo nie zapowiada się, by była w stanie samodzielnie udźwignąć takie koszty.
Komentarze