Wszyscy, którzy mieli do czynienia z kinoteatrem, wiedzą, że musiał zaprojektować go przed wielu laty architekt, który wygrał konkurs na najmniej funkcjonalną budowlę. Składa się ona generalnie z sali kinowo-teatralnej, kilku pomieszczeń i nieskończonej liczby korytarzy i schodów. Między innymi te problemy lokalowe były przyczyną decyzji o przeniesieniu działających tu do tej pory sekcji do innego budynku, który z kolei ma odpowiednich pomieszczeń bez liku.
- Szkoła podstawowa dysponuje wieloma klasami po byłym gimnazjum - opowiada dyrektorka placówki Małgorzata Rabicka. - Każda z przeniesionych sekcji ma tutaj własne pomieszczenie, którym nie musi dzielić się z nikim innym.
Istotne jest to, że pomieszczenia szkolne są zdecydowanie lepiej przystosowane do potrzeb poszczególnych grup. Na przykład sekcja muzyczna musiała w kinoteatrze korzystać z pomieszczenia bez okien, co czyniło próby niemal niemożliwymi do zrealizowania.
Dla zajęć pozalekcyjnych wydzielono jedno całe piętro byłego gimnazjum. Znacznie poprawia to bezpieczeństwo w obliczu spodziewanej, czwartej fali zachorowań na Covid-19. Uczestnicy zajęć pozalekcyjnych korzystają nawet z osobnego wejścia, by nie narażać siebie i innych na niepotrzebne kontakty.
- Bardzo ważne jest to, że zajęcia rozpoczynają się zaraz po lekcjach - relacjonuje dyrektorka. - Uczestnicy dodatkowych zajęć nie muszą na nie czekać ani przechodzić do innego budynku. To bardzo ułatwia życie i podnosi bezpieczeństwo uczniów. Z tej sytuacji zadowoleni są i chodzący na zajęcia, i ich rodzice.
Do kinoteatru wracać z pewnością będą członkowie grupy teatralnej. Nastąpi to przy okazji występów, lecz większość przygotowań i prób odbywa się już teraz w budynku szkoły. Według zapewnień dyrektorki, baza lokalowa jest na tyle duża, że bez przeszkód będą mogły znaleźć tu siedzibę nowe sekcje, które w przyszłości pojawią się w gminie Zawadzkie.
Komentarze