Od poniedziałku, 27 września, zamknięta jest droga powiatowa ul. Ujazdowska za skrzyżowaniem z drogą gminną ul. Świerzego w Strzelcach Opolskich. Ma to związek z przebudową mostu. Dokładnie w tym dniu pojawiała w internecie informacja o zamknięciu.
- Dlaczego nikt wcześniej nie poinformował nas, mieszkańców Mokrych Łanów i Brzeziny, że będziemy odcięci od świata przez 3 miesiące?! - denerwuje się Czytelniczka, która zgłosiła się do nas w poniedziałek.
O sprawie rozmawialiśmy ze starostą strzeleckim Józefem Swaczyną.
- Znaki mówiące o objeździe stały już dawno. Ale racja, może mogliśmy kilka dni wcześniej poinformować o tym za pośrednictwem internetu, żeby więcej osób wiedziało - mówi starosta. - Każdy remont wiąże się z utrudnieniami, a ten był konieczny, bo most groził zawaleniem i trzeba było go zrobić. Na ten cel udało nam się pozyskać dofinansowanie - dodaje.
Prace mają potrwać do połowy grudnia. Na ten czas starostwo powiatowe wytyczyło objazd od strony Brzeziny do centrum ul. Ujazdowską i następnie drogami krajowymi 88 i 94. Kierowcy, którzy znają okolicę skracają sobie drogę ulicą Łąkową i o tym problemie mówił na sesji rady miasta radny Marek Zarębski. Już kilkukrotnie pisaliśmy na naszych łamach o tym, że radny starał się o to, żeby gmina wykonała ok. 120 metrów dywanika asfaltowego na tej ulicy. Urząd miejski w odpowiedzi na interpelację radnego w tej sprawie podał, że na długości zabudowań na ul. Łąkowej jest nawierzchnia bitumiczna. Potrzeby mieszkańców odnośnie dróg są duże, a remonty i inwestycje są rozłożone na lata, dlatego na dalszy kawałek drogi trzeba poczekać...
- Jest wytyczony objazd, jak zwykle bardzo karkołomny i długi. Więc znaleziono sobie skrót przez ulicę Łąkową. Zapraszam, żeby zobaczyć, jak ulica stała się niebezpieczna, wąska i jeszcze dochodzi ten kurz. Kilkaset samochodów tam przejeżdża, bo to jest doskonały skrót, gdzie można wyskoczyć na ulicę Brzezińską - mówił Marek Zarębski na sesji w zeszłym tygodniu.
Dodał, że może warto poszukać w budżecie pieniędzy i zrobić ten kawałek drogi. Prace można byłoby wykonać w kilka dni...
- Zapraszam do nas, dwa i pół miesiąca w takich warunkach. Zanim droga doczeka się realizacji to będzie już całkowicie rozjechana. Bylibyśmy wdzięczni, gdyby udało się ją teraz zrobić - dodał.
Komentarze