- Jeżeli żłobek i przedszkole będą znajdować się w jednym budynku, to dlaczego gmina tworzy dwa stanowiska dyrektorskie - dla dyrektora przedszkola i dla dyrektora żłobka? - pytał Czytelnik. - Przecież dyrektorem żłobka i przedszkola mogłaby być tylko jedna osoba! Po co mnożyć kolejne posady dyrektorskie? Po co marnować pieniądze budżetowe? Gdybym był wójtem, to wprowadziłbym mądre oszczędzanie. Dla szkoły podstawowej, przedszkola i żłobka byłby tylko jeden dyrektor, zamiast trzech - wyznał pan Daniel, ale nie zdradził nam, czy zamierza startować na wójta w nadchodzących wyborach.
Zapytaliśmy obecnie urzędującego wójta o powody ogłoszenia konkursu na stanowisko dyrektora żłobka.
- Odpowiedź jest prosta: to wynika z obowiązujących przepisów - mówi wójt Marcin Wycisło. - Publiczne przedszkola zakładane są na podstawie ustawy o systemie oświaty, natomiast żłobki gminy mogą tworzyć i prowadzić na podstawie ustawy o opiece nad dziećmi w wieku do lat 3. Żłobki, działające dotąd jako publiczne i niepubliczne, nie zostały objęte systemem oświaty. Przedszkola podlegają ministerstwu edukacji, a opieka nad dziećmi do lat 3 - ministerstwu rodziny i polityki społecznej. Wiele osób wskazuje na nieracjonalność stanu prawnego - żłobek musi funkcjonować jako wyodrębniona jednostka organizacyjna, musi mieć własnego dyrektora i nie może wchodzić w skład zespołu np. żłobkowo-przedszkolnego lub szkolno-przedszkolno-żłobkowego. To dlatego jako gmina musieliśmy ogłosić konkurs na stanowisko dyrektora żłobka. Nie ma natomiast przeszkód do tego, aby zapewniać wspólną obsługę administracyjną żłobkom i przedszkolom oraz lokalizować je w jednym budynku - dodaje.
Konkurs na stanowisko dyrektora żłobka w Jemielnicy został już rozstrzygnięty. Wygrała go Jolanta Koźlik, która jest też dyrektorem przedszkola.
- Zgodnie z prawem, z panią dyrektor zostanie zawarta oddzielna umowa. Na podstawie jednej umowy pełni funkcję dyrektora przedszkola, na podstawie drugiej oddzielnej - dyrektora żłobka. Stanowisko dyrektora żłobka dotyczy 1/4 etatu - mówi wójt. - Tym samym jedna osoba będzie zarządzać całym obiektem - podkreśla.
Komentarze