Darcie pierza odbywało się w zimowe długie wieczory. Pierzajki nie należały do lekkiego zajęcia, ale kobiety nie narzekały, pomagały sobie i była to dobra okazja do spotkania się, porozmawiania czy po prostu poplotkowania.
Obecnie ta tradycja kontynuowana jest w niewielu miejscowościach. Kadłub należy do grona tych nielicznych wsi, gdzie kobiety spotykają się na darciu pierza.
- U nas to już wieloletnia tradycja, którą staramy się przekazywać młodszym pokoleniom. Kiedyś każda dziewczyna wychodząca za mąż musiała mieć z domu wyprawkę, a w niej - pierzynę i poduszkę - opowiada Gabriela Puzik, działaczka z Kadłuba. - W trakcie spotkań wprawione panie pokazują technikę darcia. Kilkudniowe darcie pierza kończyło się zazwyczaj poczęstunkiem lub zabawą zwaną fejdrebalem - i tak jest do teraz.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze