Naszej ekipie na mistrzostwach zabrakło szczęścia
Zawodnicy ze Stali Zawadzkie na mistrzostwa wybrali się do Sosnowca, gdzie mecze piłki nożnej rozgrywano na sztucznym boisku. W rozgrywkach udział wzięło 25 drużyn, w tym znane kluby takie, jak Polonia Warszawa, Pogoń Szczecin czy Polonia Bytom.
Naszym oldbojom w grupie przyszło zmierzyć się z gospodarzami turnieju, Zagłębiem Sosnowiec, Łodzianką - Oldboy Łódź, Sandecją Nowy Sącz, Żubrami Radomsko, Zrywem Skroniów czy Budowlanymi Tychy. Niestety dwa przegrane mecze, trzy remisy i jeden zwycięski mecz przekreśliły szansę na wyjście z grupy.
- W tej grupie zagrozili nam tylko zawodnicy z Sosnowca, reszta była w naszym zasięgu i mogliśmy awansować - ocenia Bogusław Palka, kierownik drużyny. - Jednak w takich turniejach nie liczą się tylko chęci, lecz punkty, których nam niestety zabrakło.
To drugi start zawadzczan na takiej imprezie. Dodajmy, że zawodnicy z Zawadzkiego nie są profesjonalistami, a miłośnikami piłki nożnej. Nadal drzemie w nich determinacja i chęć gry z najlepszymi.
- Turniej mogę podsumować jako sukces drużyny. Wszyscy zagrali na bardzo dobrym poziomie, widać było chęci walki i udowodnienia, że wiek to tylko liczba, a walka na boisku z zawodnikami z czołowych lig Polski to nie lada wyzwanie - dodaje pan Bogusław.
Drużyna Stali Zawadzkie za rok znów zamierza walczyć o jak najlepsze miejsce na mistrzostwach.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze