Sołtys z Żędowic opowiedział dzieciom, od czego we wsi jest
- Spotkanie z naszym sołtysem to poniekąd tradycja – mówi Barbara Maciosek, dyrektor placówki w Żędowicach. - Niestety, w okresie pandemii nie było nam dane się spotykać, jednak w tym roku wróciliśmy do formuły. Sołtys opowiedział dzieciom, jak ważną funkcję sprawuje.
Choć większość dzieci Jerzego Stasza zapewne zna, to mogły osobiście dowiedzieć się, czym zajmuje się sołtys, jakie ma obowiązki i od czego tak właściwie w tej wsi jest. Jednak zanim się tego dowiedziały, zaśpiewały mu uroczyste „sto lat” i obdarowały go własnoręcznie przygotowanymi laurkami, w związku z obchodzonym 11 marca Dniem Sołtysa.
- Byłem zaskoczony tak miłym przyjęciem przez panie i przedszkolaki - mówi Jerzy Stasz. - Dzieci były bardzo ciekawe i nie bały się pytać, a ja także starałem się udzielić im odpowiedzi, no i opowiedzieć trochę o swojej pracy.
Jednak to nie jedyny miły gest wobec sołtysa.
- W tym dniu czekała mnie jeszcze jedna niespodzianka - opowiada pan Jerzy. - Córka przekazała mi ogrom laurek i listów z podziękowaniem od dzieci z kolejnej naszej placówki w Żędowicach. Dziękuję pani dyrektor oraz wszystkim dzieciom za pamięć. W takich chwilach jeszcze bardziej docenia się sprawowaną funkcję.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze