Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 18 kwietnia 2025 19:27
Reklama Filplast

Rozdarte serca Ukraińców. Jedni ściągają rodziny, drudzy wracają by walczyć

ReklamaAugustyn - kampania roczna
Ukraińcy mieszkający w Polsce mocno przeżywają sytuację jaka panuje w ich ojczyźnie. Jedni się pakują, wracają, by walczyć, inni ściągają swoje rodziny, by uchronić je przed szaleństwem wojny.
Reklama dotacje unijne dla firm MŚP
Rozdarte serca Ukraińców. Jedni ściągają rodziny, drudzy wracają by walczyć
Rozdarte serca Ukraińców. Jedni ściągają rodziny, drudzy wracają by walczyć

Autor: Piotr Guzik

Yaroslav od kilku lat mieszka w Polsce, pod Strzelcami, to jego druga ojczyzna. Pochodzi spod Lwowa, zaledwie 120 km od polskiej granicy, tam spędził dzieciństwo i młodość. Tam nadal mieszkają jego rodzice, rodzeństwo.

Reklama dotacje unijne dla firm

- Dzwonimy do siebie non stop. Wszyscy są nerwowi, bo scenariusze są nieprzewidywalne. Wyją syreny alarmowe, jest godzina policyjna... Matka zrobiła zapasy na wypadek braków w dostawie prądu czy wody. Nikt nie wychodzi z domu bez potrzeby - przyznaje nasz rozmówca.

Witalij od pięciu lat pracuje w Kadłubie, w piekarni. Na Ukrainie jest cała jego najbliższa rodzina, w tym żona i mały synek.

- Bardzo się o nich boję. Mieszkamy w okolicach Łucka, a tam jak wiadomo prowadzone są działania zbrojne, były wybuchy... Żona mnie zapewnia, że w naszej miejscowości jest spokój i na razie nie chce przyjeżdżać do Polski. A ja się denerwuję, sam nie wiem, co mam robić. Zostać? Wracać tam? Tyle lat ciężko pracuję na to, by żyło im się dobrze, na dom, który tam mamy... Nie można teraz wszystkiego zostawić, porzucić... - rozważa.

Nie chcą uciekać. Chcą walczyć

Rafał i Oksana mieszkają w Brynicy. Są polsko-ukraińskim małżeństwem. Oksana ma na Ukrainie całą najbliższą rodzinę. Mieszkają tam jej dzieci.

- Kilka dni temu wróciłam z Ukrainy. Nie spodziewałam się, że tak szybko będę płakać z powodu tego, co teraz się dzieje. Nie cieszę się, że tu jestem, chociaż blisko jest mój mąż. Martwię się o swoich synów. Jeden z nich wyjechał w delegację do Odessy. Rosjanie zbombardowali tory - nie miał jak wrócić do swojej dziewczyny... Nie było żadnego transportu. Nerwy ogromne, płacz, bezsilność.

- Namawiam dzieci Oksany, żeby wyjechały, u nas jest miejsce, mogą tu zamieszkać. Będziemy razem, bezpiecznie - mówi Rafał.

- Nie. Moi synowie nie chcą uciekać. Chcą walczyć - twardo, choć ze łzami w oczach, dodaje Oksana.

Wielu Ukraińców z dnia na dzień w obawie o życie swoje i swoich bliskich podjęło już decyzje o wyjeździe ze swojej ojczyzny. Na granicy z Polską od kilku dni tworzą się kolejki. Zwykle uciekają całe rodziny i ludzie młodzi. Seniorzy, zwłaszcza ci bez samochodu, pozostają w swych domach...

- Jedni zostają, bo chcą, tak jak moja mama, jej nic, nawet wojna, nie wypędzi z Ukrainy, inni są uwięzieni - bo gdzie na starość mają się tułać? - przyznaje Yaroslav.

Robią koktajle Mołotowa

Henryk Olsok, właściciel agencji pośrednictwa pracy APN, która pomaga Ukraińcom znaleźć legalne zatrudnienie w naszym kraju, jest mocno wstrząśnięty obecną sytuacją.

- To niewiarygodne, że w 2022 roku dochodzi do ataku militarnego! Wszyscy czujemy przerażenie, to tragedia. Nasza firma w obliczu tej sytuacji proponuje między innymi zakwaterowanie dla bliskich naszych pracowników, którzy będą chcieli opuścić Ukrainę. Zorganizowaliśmy też notariusza dla tych, którzy będą potrzebowali dokumentów niezbędnych do przeprowadzenia procedury sprowadzenie swoich dzieci do Polski - zapewnia Olsok.

Firma APN od kilku dni organizuje transport ludności ukraińskiej.

- Odbieramy ludzi z granicy. Od ponad doby jestem w trasie - przyznaje Denys, pochodzący z miejscowości Kropiwnicki, od 5 lat pracuje w Polsce. - W piątek odebraliśmy 12 osób, cztery kobiety i ośmioro dzieci. Teraz jedziemy po kolejne. Na granicy w Medyce jest duża pomoc. Jesteśmy wdzięczni Polakom, faktycznie przepuszczają wszystkich bez problemu. Są koce, środki higieniczne, jedzenie...

Denys pomaga jak może swoim krajanom, tu w Polsce. Jego bliscy na Ukrainie chwycili za broń.

- Ojciec zgłosił się do Wojsk Obrony Terytorialnej, moi przyjaciele też. Mają już przydzieloną broń. Deklarują, że będą walczyć za naszą wolność, ich bohaterstwo jest wielkie! - mówi z dumą.

Ci, co nie otrzymali broni przygotowują koktajle Mołotowa. Determinacja cywilów jest wielka.

Strzelce Opolskie pomagają

Od 20 lat miastem partnerskim gminy Strzelce Opolskie jest ukraińska Tyśmienica. Strzelce Opolskie pomogły Ukraińcom w 2014 roku, gdy trwał ówczesny kryzys ukraiński, który obalił rządy ówczesnego prorosyjskiego prezydenta Wiktora Janukowycza. Kryzys polityczny nasilił się po interwencji wojsk rosyjskich w Doniecku i Ługańsku, i po aneksji przez Federację Rosyjską Krymu.

- Wtedy Stowarzyszenie Ziemia Strzelecka zorganizowało transport z darami, które trafiły na ukraiński front - przypomina wiceburmistrz Strzelec Opolskich Józef Kampa. - Znalazło się tam 300 par butów z PPO, odzież ochronna, beczki ze słoniną... Od tego czasu takie akcje na szczęście nie były potrzebne, aż do teraz...

Mer tego miasta Tatiana Hradiuk przyznaje, że czwartkowy poranek dla Ukraińców był bardzo nerwowy, dodaje jednak, że póki co ukraińskie wojska skutecznie się bronią.

- Wszystkie służby państwowe są w gotowości: straż pożarna, medycy, samorządy. Informujemy naszych mieszkańców na bieżąco, co się dzieje, bo dużym problemem jest dezinformacja - dodaje wicemer Rusłan Farmus.

Do Tyśmienicy docierają uchodźcy z regionów gdzie trwają walki.

- Na pewno będzie coraz więcej uciekinierów. Musimy przygotować im miejsca noclegowe, jakąś pomoc rzeczową - wymienia.

Czego w tej chwili Ukraińcy oczekują od Polaków?

- Solidarności. Ukraina jest w Europie i oczekujemy, że wszystkie kraje europejskie solidarnie i skutecznie sprzeciwią się atakowi Rosji na demokratyczne i niezależne państwo, jakim jesteśmy - podkreślają przedstawiciele Tyśmienicy.

Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!


Podziel się
Oceń

Komentarze

ReklamaHeimat
ReklamaMaxima - grudzień
ReklamaHelios
ReklamaJazłowiecka Wielkanoc 2025
ReklamaMeltmann-święta
ReklamaOptyk Ptak 1197
ReklamaRe-gat
słabe opady deszczu

Temperatura: 16°C Miasto: Strzelce Opolskie

Ciśnienie: 1009 hPa
Wiatr: 23 km/h

Ostatnie komentarze
J Autor komentarza: TeresaTreść komentarza: Te posty z gminą Strzelce Opolskie powinny być oznaczone jako sponsorowane !!!!!!!!Data dodania komentarza: 17.04.2025, 11:45Źródło komentarza: Problemy z transmisją posiedzeń rady w Strzelcach Opolskich J Autor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: Jeżeli Zawadzkie dla swoich mieszkańców chce połączenia z Tarnowskimi Górami to niech urząd gminny sfinansuje połączenie autobusowe.Ciekawe czy będzie to rentowne dla urzędu i jak długo będzie to funkcjonowało.Data dodania komentarza: 1.04.2025, 13:35Źródło komentarza: Linia kolejowa zarasta w Zawadzkiem. Chcą przywrócić na niej ruch pociągów J Autor komentarza: JanTreść komentarza: Nieczynna linia kolejowa Zawadzkie-Tarnowskie Góry,to nie powód że Zawadzkie upadło.Powodem jest zlikwidowanie Huty i Izostalu.W Zawadzkiem potrzebne są tereny inwestycyjne i dobrzy inwestorzy.A nie całą winę zwalać na PKP bo zamknęli tą linię.Co tam mają przewoźić?Powietrze z Opola do Tarnowskich Gór?Data dodania komentarza: 1.04.2025, 12:58Źródło komentarza: Linia kolejowa zarasta w Zawadzkiem. Chcą przywrócić na niej ruch pociągów J Autor komentarza: śląski EcikTreść komentarza: "Umożliwiłoby to szybki dojazd do Górnego Śląska...". Nieśmiało zwracam uwagę na fakt, zarówno historyczny jak i teraźniejszy, że Zawadzkie i okolice są częścią Górnego Śląska więc nie trzeba się nigdzie przemieszczać. Nie jest nią natomiast np. Częstochowa czy Dąbrowa Górnicz lub Sosnowiec, które wchodzą w skład województwa nazwanego, nie tak dawno, niefortunnie "śląskim"(czyżby z sentymentu do sanacyjnego wojewody Grażyńskiego?)Data dodania komentarza: 31.03.2025, 19:36Źródło komentarza: Linia kolejowa zarasta w Zawadzkiem. Chcą przywrócić na niej ruch pociągów J Autor komentarza: JanTreść komentarza: Jedna szkoła i trzy miejscowości kolonowskie,Staniszcze,Fosowskie brakuje jeszcze Opole.Data dodania komentarza: 10.03.2025, 19:47Źródło komentarza: Szkoła przejdzie remont. "To jedna z najważniejszych inwestycji" S Autor komentarza: SmokTreść komentarza: A czy ktoś z zainteresowanymi stronami, tą od kurników, i tą od mieszkańców, rozmawiał? Czy burmistrz albo radni zasięgnęli opinii mieszkańców w "przedmiotowej sprawie"?Data dodania komentarza: 28.02.2025, 11:47Źródło komentarza: Kurniki skłóciły wieś. "Tu ma być prawie milion brojlerów rocznie"
Reklamadotacje unijne dla firm MŚP
Reklama