Od miesiąca wśród mieszkańców toczy się dyskusja, czy w tym roku organizować dożynki gminne. Temat omawiali najpierw sołtysi. Pojawił się pomysł, żeby gminne święto plonów obchodzić co dwa lata.
- W ostatnim czasie odbywały się zebrania wiejskie - mówi wójt Marcin Wycisło. - Na każdym spotkaniu, w każdej miejscowości podejmowaliśmy temat dożynek. Głosy mieszkańców były podzielone. Z jednej strony sołtysi zgłaszają od lat, że nie ma kto organizować dożynek, że trudno zachęcić ludzi, by przygotowali korowód. Mieszkańcy są zapracowani, nie starcza im czasu na udział w sprawach wsi. W konsekwencji do prac włącza się garstka osób. Z drugiej strony, gdy już wiadomo, że trzeba przygotować imprezę, to chętni zawsze się znajdą. Co roku żniwniok organizuje inna wioska. Nie jest więc tak, że obowiązek ten spada na te same osoby - zauważa wójt.
Plusem obchodzenia dożynek co dwa lata miałyby być oszczędności... co najmniej 50 tys. zł rocznie. Przeciwnicy tego pomysłu przytaczają jednak przysłowie...
- „Co się nie najesz, to się i nie naliżesz” - mówi Józef Swaczyna, starosta powiatu i mieszkaniec Jemielnicy. - Uważam, że dożynki powinny być co roku. Jeśli raz się zrezygnuje z tradycji, to trudno będzie ją przywrócić. Tak było w Krośnicy - obchody dni tej wioski raz zniknęły z kalendarza i już się więcej nie odbywają.
W dyskusji na temat dożynek padały też głosy, by nie rezygnować ze święta, lecz nieco ograniczyć jego koszty.
- To nie festiwal w Opolu, ale święto rolników. Ludzie nie powinni oczekiwać super gwiazdy wieczoru, tylko podziękować za plony - argumentował jeden z mieszkańców.
Ostatecznie zapadła decyzja, że dożynki odbędą się w tym roku, 12 i 13 września. Zgodnie z przyjętą kolejnością - święto ma się odbyć w Piotrówce.
- Początkowo chcieliśmy połączyć dożynki z obchodami 75. rocznicy przybycia Kresowian do Piotrówki - mówi sołtyska wsi Barbara Styś. - W związku z tym, że trwała dyskusja na temat ewentualnego odwołania tegorocznego święta plonów, zdecydowaliśmy, że święto Kresowian zorganizujemy w czerwcu. Otrzymamy wsparcie na ten cel z budżetu marszałka województwa. Teraz, gdy już wiadomo, że dożynki się odbędą, możemy pełną parą ruszyć z przygotowaniami również do nich - mówi.
Komentarze