Śląscy Samorządowcy w Sejmie. Rozmawiano o mniejszościach
Mówiono nie tylko o przeszłości, ale również o kierunkach działań na przyszłość. Powiat strzelecki podczas wydarzeń w Sejmie 4 lutego reprezentowali starosta Waldemar Gaida, burmistrzowie Hubert Ibrom oraz Łukasz Jastrzembski, a także wójt Marcin Wycisło. Pomysłodawcą wystawy i konferencji był Ryszard Galla, doradca marszałka Sejmu ds. mniejszości. Uroczystego otwarcia wystawy dokonał marszałek Szymon Hołownia, który mówił, iż 20-lecie to dobry moment na podsumowania, ale i na rozpoczęcie prac nad nowelizacją ustawy.
- Dla członków Stowarzyszenia Śląscy Samorządowcy to było wielkie wyróżnienie, że mogliśmy wziąć udział w tym wydarzeniu - podkreśla burmistrz Leśnicy Łukasz Jastrzembski. - Mój staż jako burmistrza wynosi ponad 15 lat i z tej perspektywy mogłem podsumować, jak ta ustawa jest realizowana, mogliśmy też podjąć dyskusję, w jakim kierunku powinna iść nowelizacja.
Jak relacjonuje burmistrz Jastrzembski, mówiono, iż ma to być dwuetapowe:
- Najpierw "mała nowelizacja”, z której ma wynikać uruchomienie biura przy kancelarii w Sejmie wspierającego organizacyjnie wszystkie mniejszości narodowe i etniczne w Polsce. Oceniam to jako bardzo dobry pomysł - przyznaje burmistrz Leśnicy. - Taka komórka będzie mogła w sposób rzetelny przygotować kolejny etap, czyli większą nowelizację, która jest bardzo potrzebna.
Wójt Marcin Wycisło podkreśla, że wystawa i konferencja mają ogromne znaczenie dla ukazywania wagi mniejszości w Polsce i konieczności gwarantowania im praw. Tym bardziej teraz, gdy MN nie ma już swojego posła w Sejmie.
- Marszałek Hołownia ma przyjazny stosunek do mniejszości i utworzył stanowisko do spraw mniejszości, które pełni były poseł Ryszard Galla - przypomina wójt Jemielnicy. - Tę konferencję i wystawę zorganizował marszałek wespół z ministerstwem spraw wewnętrznych i administracji. Byli tam przedstawiciele wszystkich mniejszości, nie tylko niemieckiej - choć ona jest najliczniejsza.
Jak dodaje Marcin Wycisło, panel dyskusyjny był doskonałą okazją, by wyartykułować potrzeby zmian legislacyjnych i wykonawczych przepisów regulujących kwestie dotyczące mniejszości - czyli mieszkańców wielu gmin Opolszczyzny.
- Ostatnie dwie kadencje to był trudny czas dla mniejszości - mówi wójt Jemielnicy. - Nastąpił wręcz regres wsparcia państwa dla rozwoju pozytywnych warunków ich funkcjonowania, a to w jaki sposób większość traktuje mniejszość jest zawsze barometrem demokracji. Dlatego zorganizowanie takiej debaty i wystawy oceniam bardzo pozytywnie. Takie otwarte spotkania mogłyby nawet odbywać się częściej. Są tematy, które wymagają działań, na przykład wciąż nie do końca załatwiona kwestia zabranych godzin języka mniejszości.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze