- Mieszkam tutaj od 15 lat. Moja żona mieszkała w Zawadzkiem, natomiast jej dziadkowie w Żędowicach, a większość czasu przebywała u nich - wspomina nowy sołtys.
Szczurowski pracuje w urzędzie miejskim w Zawadzkiem, w referacie zarządzania kryzysowego i spraw obrony cywilnej, gdzie współpracuje z jednostkami OSP z terenu gminy. Z wykształcenia jest magistrem prawa. Jest także emerytowanym policjantem. Od roku należy do miejscowej OSP.
Dlaczego zdecydował się zostać włodarzem wsi?
- Do ubiegania się o stanowisko sołtysa zmotywowała mnie chęć poprawy wizerunku miejscowości i życia we wsi - mówi Janusz Szczurowski. - Mam dwuletnią córkę, której chciałbym pokazać, że coś się tu dzieje. Dotyczy to też wszystkich mieszkańców i ich dzieci, które chciałyby w przyszłości tu pozostać i tworzyć kolejne pokolenia.
A jakie ma plany i zamierzenia?
- W najbliższym czasie chciałbym utworzyć stowarzyszenie na rzecz rozwoju wsi, by móc pozyskiwać środki poza gminą. Chciałbym także pobudzić mieszkańców sołectwa do wspólnego działania na rzecz wsi i integracji. Zamierzam być głosem mieszkańców - zapowiada sołtys. - Do poprawy jest plac zabaw. Trzeba m.in. pomalować urządzenia, z których korzystają dzieci. Zależy mi na remoncie świetlicy wiejskiej i utworzeniu nowej remizy, jednak zdaję sobie sprawę z tego, że mogą to być inwestycje długoterminowe.
Sołtys zapowiedział również, że utworzy e-maila sołeckiego oraz poda namiary do kontaktu.
- Chcę współpracować ze wszystkimi. Nie będę się zamykał na mieszkańców - obiecuje Janusz Szczurowski.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze