Szeregowa Ludmiła Pytel, funkcjonariuszka Oddziału Zewnętrznego Zakładu Karnego nr 1 w Strzelcach Opolskich, podczas pełnienia służby na posterunku uzbrojonym, zauważyła małe dziecko, które wychodziło przez okno mieszkania na stromy dach budynku.
- Na widok dziecka na dachu, zamarłam, po chwili zaczęłam krzyczeć. Nie wybaczyłabym sobie, gdyby coś się stało - mówi szer. Ludmiła Pytel.
Jak relacjonuje funkcjonariuszka, maluch wyszedł przez okno, wspiął się na dach i chodził po krawędzi, następnie wrócił do mieszkania, po chwili znowu wyszedł i ponownie wspiął się na dach.
Kobieta zareagowała błyskawicznie, powiadamiając zastępcę dowódcy zmiany. Na miejsce oddalone 200 metrów od jednostki wysłano dwóch funkcjonariuszy, którzy szybko ustalili, z którego mieszkania wyszedł mały uciekinier. Jeden z mundurowych został na zewnątrz, drugi pobiegł do mieszkania. Dzięki szybkiej reakcji dziecko szczęśliwie zostało przekazane pod opiekę ojca.
Jak się okazało, był to pięciolatek. Ojciec dziecka dziękował mundurowym za szybką reakcję, pomoc i odwagę.
- Dzięki szybkiej reakcji funkcjonariuszki możliwe było podjęcie odpowiednich działań, które zapobiegły tragedii - mówi por. Tomasz Tomczuk z Zakładu Karnego nr 1 w Strzelcach Opolskich. - Funkcjonariuszka, wykorzystując swoje doświadczenie, zademonstrowała, że funkcjonariusze Służby Więziennej są zawsze gotowi do działania, nie tylko w obrębie murów zakładu karnego, lecz także poza nim, chroniąc życie i bezpieczeństwo obywateli.
Postawa szeregowej Ludmiły Pytel została doceniona przez kierownictwo jednostki. Zastępca dyrektora Zakładu Karnego nr 1 w Strzelcach Opolskich mjr Jacek Usarek wyróżnił panią funkcjonariusz za jej profesjonalizm.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze