Do wypadku na autostradzie A4 doszło około godz. 21.50. Sytuacja miała miejsce w jezdni w stronę Katowic. - 32-letni kierowca volkswagena wykonując manewr wyprzedzania kii prowadzonej przez 40-latka stracił panowanie nad pojazdem, gdyż nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze - informuje Dorota Janać, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Strzelcach Opolskich.
- Volkswagen wpadł w poślizg i uderzył w bariery rozdzielające pasy ruchu. Następnie odbił się od nich i uderzył w wyprzedzaną kię. Oba pojazdy zjechały z autostrady. Tam oba dachowały, volkswagen kilkukrotnie - opisuje policjantka.
Mundurowi przybyli na miejsce zdarzenia przebadali uczestników wypadku alkomatem. Okazało się, że zarówno kierowca volkswagena, jak i jego 31-letni pasażer są pijani. Obaj mieli po dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
- Dodatkowo po sprawdzeniu w policyjnej bazie danych okazało się, że 32-latek z Gliwic nie posiada prawa jazdy - mówi Dorota Janać.
Początkowo służby kwalifikowały zderzenie dwóch pojazdów jako kolizję. Okazało się jednak, że trzech uczestników wypadku pogotowie zabrało do szpitala w Strzelcach Opolskich.
Na miejscu oprócz policjantów i ratowników medycznych działali druhowie OSP Olszowa i OSP Zalesie Śląskie, strażacy z JRG Strzelce Opolskie.
Komentarze