Diecezjalne Święto Rodziny w Jemielnicy
Państwo Ewa i Andrzej Ratajowie do Jemielnicy przyjechali z Zawadzkiego, a z nimi czworo ich dzieci: 15-letni Filip, 12-letno Nikodem oraz Wanda (6 lat) i Helenka (3,5 roku). - Uczestniczymy w Święcie Rodziny niemal od początku – mówi pani Ewa. – Jestem – też prawie od początku w Bractwie Świętego Józefa – dodaje pan Andrzej. – Traktujemy Jemielnicę i sanktuarium jako swoje miejsce, a także jako serce naszej wiary. Przyjeżdżamy tutaj, by sobie dodać sił, by święty Józef w codziennych trudach nas wspierał. Prosimy, by pomagał mężczyznom kiedy mają trudności w pracy, w rodzinie, ze sobą. Zachęcam każdego, by tu przyjechał.
- Są różne wyzwania – mówią państwo Ratajowie – pytani o radości i trudności życia w dużej rodzinie. – Jest ich wiele. Dzieci mamy niemal na każdym etapie rozwojowym od zmagań i fascynacji z nastolatkiem po przedszkolaki. Jak się przyglądamy, jak nasze dzieci się rozwijają i rosną, to jest to dla nas niezwykła przygoda. A najważniejszym wyzwaniem dla nas jako wierzących rodziców jest, by nasze dzieci tą drogą wiary kroczyły.
Diecezjalne Święto Rodziny rozpoczęło się procesją z kościoła Wszystkich Świętych do sanktuarium św. Józefa. Mszy św. przewodniczył bp opolski Andrzej Czaja. W koncelebrze uczestniczył także ks. bp Waldemar Musioł rektor Bractwa Świętego Józefa.
W kazaniu bp Andrzej Czaja odwołał się m.in. do ogłoszonego w swoim liście na wielki post programu odnowy Kościoła, życia rodzinnego i społecznego w diecezji opolskiej. Drugi krok programu – dedykowany na maj – nosi tytuł „Dobry przykład”.
- Potrzeba, byśmy jako chrześcijanie w świecie stanowili wspólnotę uświęcenia, braterstwa, otwartą i służebną. Nie chodzi o reformowanie świata. Weźmy się za reformowanie Kościoła, naszych parafii, rodzin, poczynając każdy od własnego serca – mówił bp Czaja. – A to przyczyni się do przemiany świata. Bo to chrześcijanie dokonali przemiany świata w Cesarstwie Rzymskim. Ale właśnie w ten sposób – bez debat i programów, tylko biorąc się za siebie. Podejmując życie na miarę Chrystusowej Ewangelii.
- W czasie Ostatniej Wieczerzy – dodał bp Czaja – Jezus zdjął wierzchnie odzienie, nalał wody do miednicy i zaczął umywać uczniom nogi. W tym prostym geście okazał uczniom miłość. Jezus się tego w sposób wyrazisty domaga, byśmy sobie nawzajem umywali nogi. Byśmy sobie nawzajem okazywali miłość. Pan Jezus daje nam przykład bliskości, czułości, dobroci. A nawet więcej – służby i ofiary.
Po mszy św. nowi członkowie bractwa złożyli uroczyste ślubowanie, a podczas popołudniowego nabożeństwa zostali oficjalnie przyjęci w jego szeregi. Tym samym Bractwo Świętego Józefa powiększyło się o 35 osób, a łączna liczba braci przekroczyła 1050 osób.
Wśród nowych członków jest pan Piotr Adolf z Zimnic Wielkich.
- Prawie półtora roku temu zostałem nadzwyczajnym szafarzem Komunii Świętej – mówi. – Znalazłem się w kręgu osób bliżej ołtarza. Odczułem potrzebę, by do bractwa wstąpić i całą swoją rodzinę opiece św. Józefa polecić. Mam nadzieję, że będzie nas chronił i strzegł, tak skutecznie jak Świętą Rodzinę. Czas na modlitwę za wstawiennictwem św. Józefa, która się z byciem w bractwie wiąże, na pewno znajdę. W naszej parafii jest nas już kilkunastu. Mamy takie szczęście, że 2 maja w naszej parafii rozpoczyna się peregrynacja obrazu św. Józefa. Zacznie się od naszego domu.
Na zakończenie mszy św. bp Andrzej Czaja ogłosił powstanie w Jemielnicy Domu Towarzyszenia Duchowego „Nazaret”. Jest on odpowiedzią na potrzebę, jaką dostrzegł bp Andrzej Czaja, by zaradzić duchowej biedzie, jakiej doświadcza człowiek żyjący w świecie, który oferuje wiele rzeczy, ale nie daje doświadczenia żywego Boga. Dlatego postanowił powołać do istnienia miejsce, gdzie człowiek doświadczający duchowej biedy i poszukujący także duchowej głębi, będzie mógł otrzymać to, czego potrzebuje.
Odczytany został dekret powołujący „Nazaret” do życia (dom zacznie funkcjonować 1 października). Do kierowania domem biskup powołał ks. Tomasza Szczecińskiego, równocześnie wikariusza w Jemielnicy.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze