Jak skarżą się nam mieszkańcy pobliskich bloków, w opuszczonych i zrujnowanych budynkach często dochodzi do libacji i pożarów. Mieszkanka bloku przy ulicy Marka Prawego, która zgłosiła się do naszej redakcji podkreśla, że problem ten w ostatnim czasie się nasilił.
- Już od początku roku takich podpaleń było trzy: 11 stycznia, 3 lutego i 27 lutego - opowiada czytelniczka (dane do wiadomości redakcji). - Te drugie wyglądało dość poważnie, bo było kilka wozów strażackich. My, jako mieszkańcy, obawiamy się tych podpaleń, nie wiemy, co tam ci ludzie przynoszą i czy przy kolejnym pożarze nie będziemy uciekać. To jest karygodne, żeby takie rzeczy działy się w centrum miasta. Mamy nadzieję, że gmina czy inne instytucje zadziałają i w końcu poczujemy się bezpiecznie.
Straż pożarna potwierdza, że w ostatnim czasie dochodziło do pożaru na terenach pustostanów. Pożary te najprawdopodobniej wynikały z tego, że podczas panujących ujemnych temperatur bezdomni rozpalali tam ogniska, żeby się ogrzać. Jak zapewnia Piotr Zdziechowski, rzecznik komendy powiatowej PSP w Strzelcach Opolskich, problem zgłaszany był odpowiednim służbom i instytucjom.
Melina w centrum Strzelec Opolskich. Urzędnicy mają problem
Temat również dobrze znany jest wśród strzeleckich urzędników, jednak ratusz nie ma takiej mocy prawnej, żeby wyegzekwować od właściciela tej ruiny chociażby zabezpieczenie terenu.
- Obiekt ten należy do osoby prywatnej, mieszkańca województwa śląskiego, a my jako urząd możemy jedynie egzekwować uprzątniecie terenu, śmieci itp., co robimy regularnie - informuje Małgorzata Kornaga z Urzędu Miejskiego w Strzelcach Opolskich.
Jak przekazali nam mieszkańcy, policja również często tam interweniuje.
- Sprawę zgłosiliśmy na styczniowej komisji bezpieczeństwa w starostwie powiatowym, przekazaliśmy odpowiednią dokumentację z tego miejsca. Jak nam wiadomo, nadzór budowlany prowadzi postępowanie egzekucyjne wobec właściciela, który ma zostać zobowiązany do rozbiórki obiektu - wyjaśnia Dorota Janać, rzecznik strzeleckiej policji.
- Organ nadzoru budowlanego zgodnie z posiadanymi kompetencjami wydał właścicielowi obiektu decyzje nakazujące rozbiórkę 6 obiektów z tego terenu - mówi Piotr Hamryszak, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Strzelcach Opolskich. - Dwa z 6 obiektów zostały rozebrane, natomiast 4 pozostałe rozbiórki do dzisiaj nie zostały zrealizowane przez właściciela. Pismem z lutego 2024 r. zwróciłem się do właściciela obiektów podlegających rozbiórce o złożenie wyjaśnień.
Teren miał być sprzedany
Według prawa budowlanego, właściciel lub zarządca obiektu budowlanego ma obowiązek utrzymania i użytkowania obiektu w sposób zgodny z jego przeznaczeniem i wymaganiami ochrony środowiska. Przepis powyższy nakazuje tym podmiotom utrzymanie obiektu w należytym stanie technicznym i estetycznym, nie dopuszczając do nadmiernego pogorszenia jego właściwości użytkowych i sprawności technicznej. Dodatkowo właściciel jest zobowiązany zapewnić bezpieczne użytkowanie obiektu.
- Faktem jest, iż przebywanie osób bezdomnych w obiektach przeznaczonych do rozbiórki na pewno zagraża ich bezpieczeństwu, jednak jako organ nadzoru budowlanego nie jestem w stanie zapobiec tego typu incydentom - przyznaje Piotr Hamryszak. - Za obiekty odpowiada w pełni właściciel. Dodatkowo zaplanowana jest kontrola w terenie z obowiązkowym udziałem inwestora oraz kierownika rozbiórki w celu sprawdzenia wykonania obowiązku wynikającego z decyzji Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w powiecie strzeleckim. Jako organ nadzoru budowlanego podejmuję działania w ramach ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji, celem doprowadzenia do rozbiórki obiektów. Jednak nie nastąpi to w terminie natychmiastowym z uwagi na obowiązujące organ terminy oraz procedury.
Właściciel działki ze zrujnowanymi budynkami poinformował nas tylko, że obiekt miał być dawno sprzedany, ale w związku z prowadzonymi różnymi postępowaniami administracyjnymi, które ślimaczą się od kilku lat, sprawa ciągle się przedłuża. Co nie zwalnia właściciela z obowiązku zabezpieczenia terenu. Nieoficjalnie mówi się, że w przyszłości na miejscu ruin ma powstać supermarket.
Nie zmienia to jednak faktu, że problem jest i to spory, a w ostatnim czasie dodatkowo się nasilił. Mieszkańcy szczególnie bloku przy ulicy Marka Prawego liczą na pomoc, bo jak zaznaczają, nie potrzebują pięknie pomalowanych budynków czy ledowego oświetlenia. Chcą czuć się bezpiecznie!
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze