Znów ścigali się na hali
Ogólnopolski cykl XRS Milansport to prestiżowa impreza, która przyciąga fanów modelarstwa nie tylko z całej Polski, ale i Czech oraz Słowacji. Po raz kolejny nie zawiedli także nasi zawodnicy.
W klasie formuła zawadczański zespół reprezentowało trzech zawodników. Najlepszym okazał się niezawodny Przemysław Wicher, deklasując rywali.
- Przemek wygrał również wyścig o nagrodę specjalną "Dash for prize" - mówi Roland Rzepczyk, prezes i instruktor SMK KM Zawadzkie.
Trzecie miejsce w klasie wyścigowych ciężarówek Truck zajęła Magdalena Wicher, która jest jedyną zawodniczką wśród naszych modelarzy kołowych, robiąc coraz to większe postępy. Emocji nie brakowało także w klasie FWD (hatchbaki z przednim napędem). Walka o dominację toczyła się przez cały weekend pomiędzy Szymonem Czechem, a jego rywalem z teamu Milansport. Ostatecznie Szymon musiał uznać wyższość rywala, mimo to został on liderem klasyfikacji generalnej całego cyklu.
Wysoko uplasowali się najmłodsi modelarze. W kadetach Wiktor Szczygieł i Filip Piekacz zajęli kolejno 2. i 3. miejsce.
- Niesamowite, jak w ciągu zaledwie roku, ci początkujący zawodnicy zaczynają deptać po piętach najlepszym - podkreśla Roland Rzepczyk. - Muszę przyznać, że patrząc na kadetów jestem z nich bardzo dumny. Ich sukcesy oraz to, jak są zgrani, dają mi większą satysfakcję niż moje osobiste osiągnięcia.
Na wysokich pozycjach udało się dojechać także w klasie Stock. Wystartowało w niej wielu młodych zawodników oraz dwóch najbardziej doświadczonych modelarzy z naszego klubu. W Finale B, po bardzo wyrównanych wyścigach i walce do ostatniego zakrętu, udało się zwyciężyć Rolandowi Rzepczykowi.
Dla modelarzy kołowych z Zawadzkiego każda kolejna runda to coraz większe wyzwanie organizacyjne.
- Jako organizatorzy musimy być dobrze zgrani, by w krótkich przerwach między wyścigami naprawić usterki na torze oraz zadbać o komfort nie tylko zawodników ale również widowni - tłumaczy prezes i instruktor SMK. - Cieszymy się, że w organizację imprezy chętnie angażują się rodziny naszych zawodników. Nasz klub rośnie jak na drożdżach. Z 5-osobowej ekipy modelarzy kołowych, która zaczynała organizacje zawodów trzy lata temu, zbudowaliśmy ponad 30-osobowy team, który nie dość, że reprezentuje nas w prawie każdej kategorii, to jeszcze angażuje się w rozwój klubu i promocje modelarstwa w naszym regionie.
- Chcemy też serdecznie podziękować gminie Zawadzkie, burmistrzowi Mariuszowi Stachowskiemu oraz administracji naszej hali sportowej za pomoc i gościnę przy organizacji każdej z rund - dodaje Roland Rzepczyk. - Są to bowiem już piętnaste zawody organizowane przez nasz klub pod moim kierownictwem. Nie ukrywam, że bez tych wszystkich, którym dobro modelarstwa leży na sercu, nie udałoby się tak długo pociągnąć.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze