Do zdarzenia doszło w niedzielę, 29 października, na drodze krajowej nr 94. - 20-letni kierujący fordem przekroczył dopuszczalną prędkość, w związku z czym policjant ruchu drogowego wyszedł na jezdnię i nadał mu sygnał do zatrzymania się do kontroli drogowej - opisuje sierż. sztab. Dorota Janać z Komendy Powiatowej Policji w Strzelcach Opolskich. - Mężczyzna jednak zignorował polecenie funkcjonariusza, zaczął przyspieszać i rozpoczął ucieczkę.
Jak później okazało się, kierowca forda podjął ucieczkę, choć w samochodzie przewoził niespełna 1,5-roczne dziecko.
- W ogóle nie zwrócił on uwagi na to, że naraża je na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia - mówi Dorota Janać.
Policjant ruchu drogowego, który pełnił tego dnia samodzielne służbę, wezwał do wsparcia inny patrol policji i pojechał za oddalającym się pojazdem. Funkcjonariusz nadawał sygnały świetlne i dźwiękowe do zatrzymania się, ale 20-latek nadal je lekceważył.
- Mężczyzna w trakcie zmiany pasa ruchu stracił panowanie nad pojazdem, po czym uderzył w przydrożną latarnię i zjechał na pole - relacjonuje Dorota Janać. - Po zatrzymaniu się, z samochodu wybiegł pasażer, który pobiegł w kierunku pobliskiego lasu. To samo zrobił kierowca forda, zabierając ze sobą dziecko.
Policjant, prowadzący pościg, mając na uwadze dobro malucha, pobiegł za nimi.
- Zatrzymał on mężczyznę, który uciekał z 1,5-rocznym dzieckiem na rękach, a następnie wrócił z nimi na miejsce zdarzenia - mówi Dorota Janać. - Po chwili doszedł do nich również 23-letni pasażer, który okazał się ojcem malucha.
Dziecko nie odniosło obrażeń, które zagrażałyby jego życiu i zdrowiu. Na szczęście, skończyło się na zadrapaniach w obrębie głowy, które zaopatrzyło pogotowie ratunkowe.
- Po sprawdzeniu kierującego fordem w systemach policyjnych, okazało się, że nie posiada on uprawnień do kierowania pojazdami - wskazuje Dorota Janać. - 20-latek chciał uniknąć konsekwencji, więc postanowił, że spróbuje uciec przed policjantem. Za to grozi mu jednak większa odpowiedzialność karna.
Mężczyzna odpowie za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, za które grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Usłyszy również zarzut za spowodowanie zdarzenia drogowego i przekroczenie dopuszczalnej prędkości.
Funkcjonariuszem, który doprowadził do zatrzymania, jest mł. asp. Jacek Wróbel. Gratulujemy wzorowej postawy!
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze