Pani Tina z Krośnicy wyhodowała kilkumetrową różę
Drzewa, krzewy czy kwiaty potrzebują odpowiedniej pielęgnacji, podłoża, nawożenia, niektóre także rozmowy, a nawet postraszenia tym, że się je zetnie. Dużo zależy też od miejsca, w którym posadzimy daną roślinę i od sąsiadowania z innymi gatunkami - tutaj jest jak z ludźmi, z jednymi dogadujemy się lepiej, z drugimi gorzej.
Natomiast prawdziwą specjalistką od pielęgnacji róż jest z pewnością Tina Stokłosa z Krośnicy. Już przed jej domem oko cieszą piękne krzewy z różnokolorowymi kwiatami, ale prawdziwe giganty są niewidoczne z ulicy. Za domem pani Tina ma bowiem róże sięgające kilku metrów! Wbrew pozorom, nie są to stare rośliny.
- Największą różę mamy 7-8 lat - opowiada o swoich uprawach mieszkanka Krośnicy. - Sekret tkwi w tym, żeby posadzić krzew w okolicy jakiegoś drzewa owocowego. Podobno najlepiej róże dogadują się z jabłonkami.
Nie da się zatem zaprzeczyć temu, że do ogrodnictwa pani Tina ma smykałkę. Oprócz kwiatów, ma też warzywa, między innymi pomidory, które mierzą sobie dobre dwa metry.
- Pomidory z poprzedniego sezonu mieliśmy do marca - dodaje z uśmiechem.
Nic, tylko pozazdrościć!
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze