Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 23 listopada 2024 21:56
Reklama Filplast

Józef Swaczyna: Potrzeba nam społeczeństwa obywatelskiego

O tym, czy zamierza wystartować w nadchodzących wyborach samorządowych, jakie są aktualnie największe bolączki powiatu, a także ile powinna trwać kadencja starosty - mówi Józef Swaczyna, starosta strzelecki.
Józef Swaczyna: Potrzeba nam społeczeństwa obywatelskiego
Józef Swaczyna, starosta strzelecki

Autor: Anna Plewa

Anna Plewa: Za rok wybory samorządowe, czy podjął pan decyzję o starcie?

Józef Swaczyna: Mam jeszcze czas na decyzję.

Skąd to niezdecydowanie?

– Na stanowisku starosty jestem już długo, być może nadszedł czas, żeby trochę odpocząć, ale ostatecznej decyzji póki co nie podjąłem. Daje sobie jeszcze chwilę na namysł.

Czy pana zdaniem, dla radnych i włodarzy powinny być ograniczenia w pełnionych funkcjach, np. na dwie kadencje lub więcej, czy nie?

– Całym sercem jestem za tym, żeby mieszkańcy wybierali starostę w bezpośrednich wyborach, tak, jak wybierają wójtów i burmistrzów. Mandat do sprawowania władzy jest wtedy znacznie większy. Najlepszym, moim zdaniem, rozwiązaniem byłaby sześcioletnia kadencja starosty. Sześć lat sprawowania urzędu pozwala na zupełnie inne, odważniejsze podejście do trudnych tematów, które każdy starosta musi rozwiązywać. Cztery lata to zdecydowanie za krótko. Zwłaszcza, jeśli stanowisko obejmuje osoba bez doświadczenia w samorządzie. Wówczas, przez pierwszy rok nabiera doświadczenia, w drugim zaczyna śmielej podejmować trudne decyzje, a w trzecim roku już musi hamować, żeby nie narazić się ludziom przed wyborami. A mając sześć czy nawet siedem lat na działanie, może wraz ze współpracownikami podejmować trudne tematy i wprowadzać rozwiązania, które dają efekt czasem po kilku latach. Czteroletnia kadencja wyklucza możliwość podejmowania trudnych, często niepopularnych decyzji. Uważam, że samorządy muszą mieć przestrzeń do realizowania pomysłów, które później zweryfikują wyborcy.

Czy zdarzyło się Panu zrobić coś wbrew powszechnej opinii i woli mieszkańców, bo Pana zdaniem tego wymagał interes powiatu?

– Starosta i samorząd powiatowy działa na trochę innych zasadach, niż samorządy gminne i marszałkowskie, ponieważ 80 proc. pieniędzy, którymi dysponujemy, to pieniądze znaczone, a na inwestycje zostaje nam tylko 20 proc. Te 80 proc. to fundusze na oświatę, opiekę społeczną, Powiatowy Urząd Pracy, Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie. A 20 proc., które zostaje, musi wystarczyć na funkcjonowanie starostwa i np. na inwestycje drogowe. Oczywiście, pozyskujemy bardzo dużo pieniędzy europejskich, ale przez ostatnie dwa, trzy lata samorządy są tak mocno duszone przez rządzących, że boję się kolejnego rozdania z funduszy europejskich. Bo może okazać się, że zwyczajnie zabraknie nam wymaganych 15 proc. wkładu własnego. A oczekiwania mieszkańców w sferze drogowej są niesamowite. Zresztą, ludzie mają rację, ponieważ samorząd powiatowy stoi na czterech filarach: opiece społecznej, służbie zdrowia, oświacie i właśnie drogach. Jakie drogi są, każdy widzi, ale ich stan to absolutnie nie jest wina samorządów. To też pokłosie błędów legislacyjnych czy raczej niestosowania się niektórych samorządów do obowiązujących legislacji.

Czyli największą bolączką powiatu są drogi?

– Oczywiście. Pamiętajmy, że kiedy powstały samorządy gminne, to brały sobie z infrastruktury drogowej tylko to, co im pasowało. Kiedy między 1990 a 1998 rokiem reaktywowano powiaty, stały się one śmietniskiem, do którego trafiły wszystkie drogi, których gminy nie chciały. Jest taka ustawa z 1985 roku o drogach publicznych, która mówi, co stanowi drogę powiatową. Do dróg powiatowych zalicza się więc drogi stanowiące połączenia miast będących siedzibami powiatów z siedzibami gmin i siedzib gmin między sobą. Praktycznie jeden czy dwa ciągi dróg w gminie to, według przepisów, drogi powiatowe. W Strzelcach mam kilkanaście ulic po 200, 300 metrów, które według przepisów są drogami powiatowymi. Drogi łączące sołectwa też zostały uznane za powiatowe. W związku z tym, musimy angażować się w naprawy niewielkich dróg, a pieniędzy na te remonty wciąż jest za mało. Na dodatek w ostatnich latach zostaliśmy pominięci w Polskim Ładzie, z którego nie dostaliśmy ani złotówki. A są powiaty pisowskie, które dostały po 20 mln zł. Powody takich decyzji są w sposób oczywisty polityczne, inaczej nie można tego nazwać. Tymczasem mieszkańcy oczekują remontów dróg, na które my zwyczajnie nie mamy wystarczających środków. Powinniśmy mieć średnio 25 do 30 mln zł rocznie na drogi, a mamy około 8-9 mln zł i to w porywach, jak dobrze pójdzie, i głównie dzięki temu, że pozyskujemy pieniądze z różnych stron.

Jak się lepiej sprawuje urząd, mając silnych czy słabych oponentów?

– Nie narzekam na moją radę powiatu, bo wraz z radnymi tworzymy wspólną politykę. To są ludzie bardzo doświadczeni, ze zrozumieniem podchodzą do wielu spraw i, zasadniczo, to, co zarząd proponuje radzie, jest przez nią akceptowane. Nie boję się też kontaktu z mieszkańcami, ani głosów krytycznych.

A jak radzi Pan sobie z krytyką czy nawet hejtem, zwłaszcza internetowym?

– W życiu staram się kierować zasadą prof. Bartoszewskiego, że przede wszystkim warto być przyzwoitym. Dlatego nie obawiam się konfrontacji z osobami, które mają inne zdanie niż ja. A ci, którzy hejtują innych, to, moim zdaniem, ogromni frustraci, którym brak odwagi, a w internecie mogą pisać, co im się żywnie podoba, nie ponosząc za to żadnej odpowiedzialności. Mam dość grubą skórę, więc specjalnie mnie to nie rusza. Uważam, że to, iż najwięcej hejtują ludzie, którzy kompletnie nie znają danego tematu, np. nie odróżniają drogi gminnej od powiatowej, to porażka tych 30 lat wolności, kiedy nie potrafiliśmy wychować społeczeństwa obywatelskiego. Dzisiaj obywatela nie interesuje samorząd, to, co się dzieje w jego gminie, to, co nazywamy patriotyzmem lokalnym. To jeszcze relikt komunizmu, kiedy władza myślała za obywateli, wyręczała ich. Zrodziło to postawy roszczeniowe i brak zainteresowania najbliższym otoczeniem. Społeczeństwa obywatelskiego strasznie nam brak, a to jest podstawa zdrowego państwa.

Czy pełnienie funkcji publicznej pochłania całe życie, nie zostawiając miejsca na prywatne, z jego wcześniejszymi pasjami i zainteresowaniami?

– Od samego początku starałem się być bardzo blisko ludzi i do pandemii, bo pamiętajmy, że ona sporo w relacjach międzyludzkich zmieniła, zasadniczo wolnych sobót i niedziel nie miałem. Zawsze w weekendy odbywały się ważne spotkania czy wydarzenia. Na szczęście, kocham tę pracę i mam z niej satysfakcję, więc nie traktuję tej ciągłej dyspozycyjności w kategoriach opresji. Niestety, tę pracę wykonuje się trochę kosztem rodziny. Jak ze wszystkim w życiu: coś za coś. A że oprócz pełnienia funkcji starosty mam wiele innych zajęć, udzielam się w OSP, Bractwie św. Józefa, w mniejszości niemieckiej, to na odpoczynek raczej nie mam szans. Ale nie narzekam. Raczej podejrzewam, że może mi być ciężko wytrzymać na emeryturze, kiedy już się na nią udam.

Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ReklamaHeimat
ReklamaMaxima - grudzień
ReklamaHelios
ReklamaOptyk Ptak 1197
ReklamaRe-gat
zachmurzenie małe

Temperatura: -1°C Miasto: Strzelce Opolskie

Ciśnienie: 1025 hPa
Wiatr: 22 km/h

Reklama
Ostatnie komentarze
S Autor komentarza: SmokTreść komentarza: No i jeszcze wisienka na torcie: "Dokonano usunięcia oznakowania pionowego i poziomego." - Czy ktoś tu jest ślepy? Zlikwidowano zebrę? Kto to podpisał? Napiszcie, kto był taki bystry, bo to także przez niego zginął człowiek.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 17:48Źródło komentarza: Śmiertelny wypadek w Strzelcach Opolskich. Rozpętała się dyskusja o bezpieczeństwie S Autor komentarza: SmokTreść komentarza: Pierwsza sprawa (i w zasadzie jedyna!) - do Zarządcy tej drogi. Jeśli w tym miejscu przejścia nie ma, to je zlikwidujcie. Na zdjęciu wyraźnie widać, że w miejscu tym znajduje się zebra i nie ma znaczenia, że starostwo je zlikwidowało. Dla kierowców i pieszych ważne są znaki (pionowe i poziome), a nie to, co urzędy mają zapisane w papierach. Każdy pieszy dochodząc do tego miejsca ma prawo być przekonany, że przejście dla pieszych w tym miejscu istnieje. Zebra na drodze = dla pieszego równa się przejście dla pieszych. Jeżeli pasy są wymalowane (a są), a nie ma znaków pionowych dla kierowców o przejściu dla pieszych, to jest to wina starostwa, które źle oznakowało drogę. W tym konkretnym przypadku starostwo, a co za tym idzie pracownik starostwa odpowiedzialny za odpowiednie oznakowanie dróg powiatowych (pewnie kierownik odpowiedniej komórki o konkretnym nazwisku) jest współwinne tego wypadku i uważam, że sprawa ta powinna zostać nagłośniona, gdyż nie jest to pierwszy przypadek, że drogi oznacza się niezgodnie z przepisami i niezgodnie ze sztuką, jednak urzędnicy nie ponoszą za źle wykonaną pracę odpowiedzialności. W tym przypadku będzie pewnie tak samo, a to jest przyzwoleniem na dalsze partaczenie roboty przez ludzi, którzy zdają się nie znać na swojej robocie. Podobnie jest w Zawadzkiem na ul. Powstańców (droga gminna), gdzie przed remontem ul. Opolskiej była strefa 40km/h, jednak po remoncie z nieznanych mi powodów zamiast przywrócić wcześniejsze oznakowanie ustawiono nowe ze zwykłym znakiem ograniczenia prędkości (bez strefy) do 40km/h, w rezultacie czego strefa 40 jest teraz dziurawa: wjeżdżając od Biedronki do strefy wjeżdżamy, a od strony Powstańców - nie. Wygląda to po prostu na samowolkę urzędnika na gminie (kto tam odpowiada za drogi gminne?), który pozmieniał oznakowanie wg własnego widzimisię i doprowadził do sytuacji, w której jedne znaki przeczą drugim i na dobrą sprawę nie wiadomo, gdzie teraz obowiązuje jakie ograniczenie. Nowa Rada Miejska i nowy Burmistrz zdają się problemu nie dostrzegać, ale nie powinno być tak, że urzędnik odpowiedzialny za oznakowanie dróg bezkarnie zmienia oznakowanie doprowadzając do jego niespójności. Tutaj chodzi tylko o prędkość 50 czy 40km/h, ale w Strzelcach poszło o życie człowieka. Może więc pora zadać pytanie ludziom zarządzającym naszymi drogami, i może redakcja SO to zrobi - co wam strzeliło do łba, żeby zlikwidować znak "przejście dla pieszych", a pozostawić wymalowaną zebrę?Data dodania komentarza: 22.11.2024, 17:44Źródło komentarza: Śmiertelny wypadek w Strzelcach Opolskich. Rozpętała się dyskusja o bezpieczeństwie J Autor komentarza: JanTreść komentarza: Ten budynek do remontu.To przecież stęchlizna,smród i grzyb.Nadaje się tylko do zburzenia i na to miejsce zrobić skrawek zieleni z dużym rowerem jako symbol przesiadkowe,bo z pociągu na autobus nikt się tam nie będzie przesiadałData dodania komentarza: 17.11.2024, 13:49Źródło komentarza: Przy nowych peronach straszy rudera. Remontu na razie nie będzie J Autor komentarza: JanTreść komentarza: Jeżeli ten most nie spełnia norm bezpieczeństwa,to most w Fosowskiem nad rzeką małapanwią na ulicy Arki Bożka powinien być dawno zamknięty.Tam nie ma żadnego chodnika,a piesi i rowerzyści jakoś się radzą.Kiedy tam jest zaplanowany nowy most spełniający normy bezpieczeństwa? Wtedy kiedy dojdzie do wypadku?Data dodania komentarza: 10.11.2024, 19:45Źródło komentarza: Most w Kolonowskiem zostanie wyremontowany. Będzie bezpieczniej M Autor komentarza: Magda PTreść komentarza: Bardzo ciekawy wywiad, cenne i holistyczne spojrzenie na zdrowie psychiczne na przestrzeni lat. Dziękuję. Jeśli chodzi o uzależnienia behawioralne myślę że warto też wspomnieć o pracoholizmie - niestety wciąż społecznie gratyfikowanym i wzmacnianym. Czytałam że czas pracy Polaków średnio na tydzień ciągle się wydłuża i jest dłuższy niż w innych krajach UE.Data dodania komentarza: 27.10.2024, 13:40Źródło komentarza: Najważniejsze to uczyć się zarządzać swoim czasem i życiem J Autor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: A w Fosowskiem ulica Arki Bożka do ulicy Opolskiej jest bez chodnika i spełnia normy bezpieczeństwa? Ale to Fosowskie,liczy się tylko bezpieczeństwo A w Fosowskiem ulica Arki Bożka do ulicy Opolskiej jest bez chodnika i spełnia normy bezpieczeństwa? Ale to Fosowskie,obojętnie,liczy się bezpieczeństwo mieszkańców kolonowskiego.Data dodania komentarza: 13.10.2024, 11:50Źródło komentarza: Most w Kolonowskiem zostanie wyremontowany. Będzie bezpieczniej
Reklama