Ktoś strzelał do kota w Strzelcach Opolskich
Kot trafił do Stowarzyszenia " Strzelce zwierzętom". - To młodziutki kocurek, ale mimo cierpienia bardzo ufny i cierpliwy u weterynarza. Już dawno nie mieliśmy przypadku, aby trafiło do nas postrzelone zwierzę. Ostatnio kilka lat temu - mówi Magdalena Żelazna ze stowarzyszenia.
Wskazuje, że za leczenie kota zapłaciła kobieta, która go znalazła. Pani Jola zadeklarowała, że po zakończonym leczeniu zaopiekuje się postrzelonym kotem. Na co dzień kobieta ta okazuje wiele serca bezdomnym kotom i dokarmia je w okolicach szpitala. Stowarzyszenie, aby ją wspomóc, prosi o przynoszenie karmy dla jej podopiecznych.
- Wystarczy przynieść karmę suchą lub mokrą do przychodni Fauna przy ul. 1 Maja, w której kociak dochodzi do siebie. Nie zbieramy pieniędzy. Z góry dziękujemy za pomoc - mówi Magdalena Żelazna.
Jak informuje Marta Białek, oficer prasowy komendy powiatowej policji w Strzelcach Opolskich, zgodnie z art. 35 ustawy o ochronie zwierząt, znęcanie się nad zwierzętami jest przestępstwem, za które grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
- Ostatnie postępowanie dotyczące strzelania z wiatrówki do kota było prowadzone przez Komisariat Policji w Zawadzkiem. Sytuacja miała miejsce 12 kwietnia bieżącego roku w Kolonowskiem - wskazuje policjantka.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze