Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 23 listopada 2024 10:24
Reklama Filplast

Marek Gaworski ze Strzelec Opolskich: zamki i pałace nie mają przed nim tajemnic

Pasję do zabytków, jak sam mówi, zawdzięcza swojemu ojcu, który od najmłodszych lat zabierał go na liczne wyprawy po ciekawych zakątkach Polski. O twórczości podszytej historią i legendą z Markiem Gaworskim rozmawia Joanna Krok.
Marek Gaworski ze Strzelec Opolskich: zamki i pałace nie mają przed nim tajemnic
Marek Gaworski - strzelczanin, który od lat fotografuje i opisuje tajemnice zamków i pałaców w Polsce, tworząc przy tym książki, przewodniki, albumy, monografie, a także ostatnio beletrystyki na kanwie życia mieszkańców tych niezwykłych budowli

Jako autor zadebiutował pan książką „Zamek i park w Strzelcach Opolskich”, która zapoczątkowała liczne publikacje. Dlaczego właśnie ten zamek?

- Zdecydowałem się opisać nasz zamek tylko dlatego, że nie można było znaleźć bardziej szczegółowych informacji na jego temat - opowiada autor. - W publikacjach znanych w tamtych czasach nasz zamek był opisany bardzo zdawkowo, nikt nie skupił się na nim samym. Był prezentowany jako jeden z wielu zabytków w naszym mieście. Dlatego postawiłem napisać książkę o samym zamku, bo nikt wcześniej tego nie uczynnił. Pamiętam jeszcze czasy, w których przez dziedziniec strzeleckiego zamku można było przejść i skrócić drogę do centrum miasta. Potem już został zabezpieczony i zamknięty. Książka otwiera zamek dla czytelnika na nowo.

To był pierwszy pana bestseller. Przejdźmy do najnowszej książki „Śmierć, bale i skandale”. W niej również znajdziemy wątek o strzeleckim zamku...

- W strzeleckim zamku niegdyś wisiało dzieło Barbierego, włoskiego malarza, jednego z wielkich malarzy baroku. Jego dzieła znajdują się obecnie w wielu muzeach Europy i świata. Obraz ten wisiał w zamku, następnie podczas remontu został schowany i zapomniany. Dopiero po latach został odnaleziony na strychu, po czym odrestaurowany zawisł na honorowym miejscu głównej klatki schodowej. Niestety, dalsze losy obrazu nie są potwierdzone. Najprawdopodobniej został sprzedany przez Georga lub jego żonę Annę. Jest też dużym prawdopodobieństwem, że obraz, jeśli nie został wywieziony z zamku w Strzelcach przez rodzinę Schlieffenów, mógł ulec spaleniu w 1945 roku.

Wiele osób nie rozróżnia zamku od pałacu i stosuje te nazwy zamiennie. Jakie są właściwe znaczenia tych słów?

- Zamek to przede wszystkim budowla obronna, która ma swoje korzenie w średniowieczu. Mająca cechy obronne fosa, grube masywne mury czy wieża obronna - to jego wyróżniki. Pałac natomiast jest formą rezydencji mieszkalnej, nieposiadającej cech obronnych. Dwory zaś zamieszkiwała najczęściej uboższa szlachta.

Skąd czerpać informacje o dawnych budowlach, gdzie ich szukać?

- Jeszcze kilkanaście lat temu bardzo trudno było pozyskać jakiekolwiek informacje. Obecnie mamy archiwa internetowe, do których jest łatwy dostęp, tylko trzeba wiedzieć, co szukać. W moim życiu przydaje się też szczęście i nos do tych tematów. Dużą rolę pełnią kontakty, do których czasem, aby dotrzeć, potrzeba lat i setek zjechanych kilometrów, a także własne nazwisko, które jest już rozpoznawalne w Polsce. Jeśli ktoś już ma na swoim koncie jakiś dorobek w postaci publikacji, może je zaprezentować, wtedy otwiera się wiele drzwi. Czasem sam ktoś się zgłosi i chce podzielić się ciekawymi dokumentami na temat danego obiektu. Gdy pisałem pierwszą książkę, pomocną dłoń wyciągną do mnie Piotr Smykała, któremu dużo zawdzięczam. Z każdą kolejną publikacją zdobywanie informacji staje się łatwiejsze.

Jak zachęcić współczesnego czytelnika do lektury książek historycznych?

- Odkryłem do tego ciekawą drogę. Zaczęłam pisać serie książek „Śmierć, bale i skandale”. Pomysł narodził się przy zbieraniu najważniejszych informacji na temat zamków. Prócz dat, określenia stylu czy opisu wnętrza, napotykałem na wiele tematów pobocznych, dotyczących ciekawostek z życia ówczesnych władców, ale nigdy nie było na to miejsca. Pisząc monografię, stawiamy na twarde fakty. Wszystkie historie poboczne oparte są na faktach, czasem są zabawne, czasem straszne czy przerażające. Przez umiejętne przekazywanie tych informacji możemy wzbudzić zainteresowanie czytelnika danym miejscem. Suchymi faktami trudno te zainteresowanie wydobyć. Ważne są też zdjęcia danego obiektu, które w moich książkach są mojego autorstwa. Dla uatrakcyjnienia monografii rozpoczęłam przygodę z dronem. Zdjęcia wykonane z góry dają lepszy obraz budowli, można zajrzeć w miejsca, które nie są widoczne dla nas, gdy stoimy przed zamkiem czy pałacem.

Jakie książki poleca pan na wakacje?

- Na swoim koncie mam już kilka przewodników m.in. „Przewodnik po zamkach i pałacach województwa dolnośląskiego”, a także województwa opolskiego. Zawierają one krótkie informacje, które powinny służyć tylko turystom, są mapy, są podziały na gminy, powiaty, wskazówki, gdzie zaparkować, jak dojść. Przewodnik przekazuje najważniejsze informacje o obiekcie, a do zgłębiania wiedzy o danym zamku czy pałacu innych książek mojego autorstwa nie brakuje.

Parę lat temu wydałem wraz z żoną przewodnik po zamkach, hotelach, restauracjach i muzeach Śląska, gdzie opisane zostały wszystkie obiekty muzealne. Cieszy się bardzo dużym powodzeniem i czeka na drugą edycję, pandemia te plany trochę pokrzyżowała.

Poza tym, polecam ciekawą publikację „Nie czytaj mi już mamo, czyli legendy śląskich zamków i historie z dreszczykiem nie tylko dla dzieci”. W każdej legendzie tkwi ziarenko prawdy, ale oczywiście nie można brać jej całkowicie poważnie. Legenda o zamku, który znajdował się w drugiej części strzeleckiego parku, czy te najbardziej rozpowszechnione historie i legendy o białej damie, czarnym rycerzu lub rycerzu na koniu bez głowy, a także opowieści o ukrytych skarbach... To w sam raz lektura na wakacje.

Co uważa pan za największe swoje osiągnięcie?

- W swoim dorobku mam kilkadziesiąt rożnych publikacji, choć nie mam wykształcenia historycznego, spotka mnie wiele dobrych słów z ust naprawdę cenionych osób w branży. Jako największe osiągnięcie można uznać dołączenie do grona autorów najnowszego wydania „Leksykonu zamków w Polsce”. Jest to najważniejsza pozycja dla wszystkich miłośników, profesjonalistów i pasjonatów zamków. Pierwsze wydanie tej publikacji powstało na przełomie XXI wieku, wówczas napisane przez wybitnych autorów. Przez 20 lat zyskało rangę najważniejszej książki o zamkach w Polsce. Jeśli ktoś chce zacząć zwiedzać zamki na poważnie, pisać pracę czy jakąś publikację, nie może tej pozycji pominąć. Czas leci, niestety dwóch profesów, którzy napisali ten leksykon, zmarło, a książkę po latach należało zaktualizować. Ktoś taki jak ja, kto na leksykonie zamków w Polsce się wychował, wie, jak ważna jest to książka i nie mógł odmówić pracy nad nową wersją. Główne kryterium, jakie przyjąłem przy pracy nad tym leksykonem, było nie zepsuć tego, co już napisane. To ogrom pracy, która trwała dwa lata. Wszystkie zamki, które istnieją, zostały odwiedzone i sfotografowane przeze mnie na ponad 450 zdjęciach.

Jedną z najobszerniejszych moich książek jest 720-stronicowa publikacja opisująca „Zamki i pałace w Polsce”. Zwiedziłem już tysiące zamków, ale nie zamierzam zaprzestać pogłębiania swojej pasji do zabytków i tworzenia coraz to nowszych publikacji. Ostatnio opublikowałem kolejną z serii „Śmierć, bale i skandale” - „Arystokraci, kolekcjonerzy, skandaliści”, wydaną przez warszawskie Wydawnictwo Arkady. Książka jest dostępna w Empikach w całej Polsce. Nową perełką jest także album „Strzelce Opolskie na dawnych pocztówkach”. Zachęcam do lektury.

Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"! 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ReklamaHeimat
ReklamaMaxima - grudzień
ReklamaHelios
ReklamaOptyk Ptak 1197
ReklamaRe-gat
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 0°C Miasto: Strzelce Opolskie

Ciśnienie: 1020 hPa
Wiatr: 19 km/h

Reklamadotacje rpo
Ostatnie komentarze
S Autor komentarza: SmokTreść komentarza: No i jeszcze wisienka na torcie: "Dokonano usunięcia oznakowania pionowego i poziomego." - Czy ktoś tu jest ślepy? Zlikwidowano zebrę? Kto to podpisał? Napiszcie, kto był taki bystry, bo to także przez niego zginął człowiek.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 17:48Źródło komentarza: Śmiertelny wypadek w Strzelcach Opolskich. Rozpętała się dyskusja o bezpieczeństwie S Autor komentarza: SmokTreść komentarza: Pierwsza sprawa (i w zasadzie jedyna!) - do Zarządcy tej drogi. Jeśli w tym miejscu przejścia nie ma, to je zlikwidujcie. Na zdjęciu wyraźnie widać, że w miejscu tym znajduje się zebra i nie ma znaczenia, że starostwo je zlikwidowało. Dla kierowców i pieszych ważne są znaki (pionowe i poziome), a nie to, co urzędy mają zapisane w papierach. Każdy pieszy dochodząc do tego miejsca ma prawo być przekonany, że przejście dla pieszych w tym miejscu istnieje. Zebra na drodze = dla pieszego równa się przejście dla pieszych. Jeżeli pasy są wymalowane (a są), a nie ma znaków pionowych dla kierowców o przejściu dla pieszych, to jest to wina starostwa, które źle oznakowało drogę. W tym konkretnym przypadku starostwo, a co za tym idzie pracownik starostwa odpowiedzialny za odpowiednie oznakowanie dróg powiatowych (pewnie kierownik odpowiedniej komórki o konkretnym nazwisku) jest współwinne tego wypadku i uważam, że sprawa ta powinna zostać nagłośniona, gdyż nie jest to pierwszy przypadek, że drogi oznacza się niezgodnie z przepisami i niezgodnie ze sztuką, jednak urzędnicy nie ponoszą za źle wykonaną pracę odpowiedzialności. W tym przypadku będzie pewnie tak samo, a to jest przyzwoleniem na dalsze partaczenie roboty przez ludzi, którzy zdają się nie znać na swojej robocie. Podobnie jest w Zawadzkiem na ul. Powstańców (droga gminna), gdzie przed remontem ul. Opolskiej była strefa 40km/h, jednak po remoncie z nieznanych mi powodów zamiast przywrócić wcześniejsze oznakowanie ustawiono nowe ze zwykłym znakiem ograniczenia prędkości (bez strefy) do 40km/h, w rezultacie czego strefa 40 jest teraz dziurawa: wjeżdżając od Biedronki do strefy wjeżdżamy, a od strony Powstańców - nie. Wygląda to po prostu na samowolkę urzędnika na gminie (kto tam odpowiada za drogi gminne?), który pozmieniał oznakowanie wg własnego widzimisię i doprowadził do sytuacji, w której jedne znaki przeczą drugim i na dobrą sprawę nie wiadomo, gdzie teraz obowiązuje jakie ograniczenie. Nowa Rada Miejska i nowy Burmistrz zdają się problemu nie dostrzegać, ale nie powinno być tak, że urzędnik odpowiedzialny za oznakowanie dróg bezkarnie zmienia oznakowanie doprowadzając do jego niespójności. Tutaj chodzi tylko o prędkość 50 czy 40km/h, ale w Strzelcach poszło o życie człowieka. Może więc pora zadać pytanie ludziom zarządzającym naszymi drogami, i może redakcja SO to zrobi - co wam strzeliło do łba, żeby zlikwidować znak "przejście dla pieszych", a pozostawić wymalowaną zebrę?Data dodania komentarza: 22.11.2024, 17:44Źródło komentarza: Śmiertelny wypadek w Strzelcach Opolskich. Rozpętała się dyskusja o bezpieczeństwie J Autor komentarza: JanTreść komentarza: Ten budynek do remontu.To przecież stęchlizna,smród i grzyb.Nadaje się tylko do zburzenia i na to miejsce zrobić skrawek zieleni z dużym rowerem jako symbol przesiadkowe,bo z pociągu na autobus nikt się tam nie będzie przesiadałData dodania komentarza: 17.11.2024, 13:49Źródło komentarza: Przy nowych peronach straszy rudera. Remontu na razie nie będzie J Autor komentarza: JanTreść komentarza: Jeżeli ten most nie spełnia norm bezpieczeństwa,to most w Fosowskiem nad rzeką małapanwią na ulicy Arki Bożka powinien być dawno zamknięty.Tam nie ma żadnego chodnika,a piesi i rowerzyści jakoś się radzą.Kiedy tam jest zaplanowany nowy most spełniający normy bezpieczeństwa? Wtedy kiedy dojdzie do wypadku?Data dodania komentarza: 10.11.2024, 19:45Źródło komentarza: Most w Kolonowskiem zostanie wyremontowany. Będzie bezpieczniej M Autor komentarza: Magda PTreść komentarza: Bardzo ciekawy wywiad, cenne i holistyczne spojrzenie na zdrowie psychiczne na przestrzeni lat. Dziękuję. Jeśli chodzi o uzależnienia behawioralne myślę że warto też wspomnieć o pracoholizmie - niestety wciąż społecznie gratyfikowanym i wzmacnianym. Czytałam że czas pracy Polaków średnio na tydzień ciągle się wydłuża i jest dłuższy niż w innych krajach UE.Data dodania komentarza: 27.10.2024, 13:40Źródło komentarza: Najważniejsze to uczyć się zarządzać swoim czasem i życiem J Autor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: A w Fosowskiem ulica Arki Bożka do ulicy Opolskiej jest bez chodnika i spełnia normy bezpieczeństwa? Ale to Fosowskie,liczy się tylko bezpieczeństwo A w Fosowskiem ulica Arki Bożka do ulicy Opolskiej jest bez chodnika i spełnia normy bezpieczeństwa? Ale to Fosowskie,obojętnie,liczy się bezpieczeństwo mieszkańców kolonowskiego.Data dodania komentarza: 13.10.2024, 11:50Źródło komentarza: Most w Kolonowskiem zostanie wyremontowany. Będzie bezpieczniej
Reklama