Pierwszego czerwca, po wielomiesięcznej przerwie, odbył się w Jemielnicy minifestyn na świeżym powietrzu z okazji Dnia Dziecka. Nad stawem chętne dzieci wędkowały. Mimo że były to zawody, to tak naprawdę bardziej chodziło o dobrą zabawę, przyjemność bycia razem, niż o rywalizację.
- Myślę, że wszyscy uczestnicy mogą czuć się zwycięzcami - mówi wójt Marcin Wycisło, który na koniec zawodów wręczał puchary i nagrody. - Dziękuję za pomoc w organizacji tego wydarzenia panu Zdzisławowi Ćwielągowi, pani sołtys Adelajdzie Wiechoczek, członkom rady sołeckiej z Jemielnicy i wszystkim osobom zaangażowanym. Dziękuję za obecność mieszkańcom.
- Cieszymy się, że pogoda dopisała. Panie z klubu seniora zakupiły dwie maszynki do waty cukrowej, którą częstowały dzieci. To była dla najmłodszych niesamowita frajda - mówi sołtyska Adelajda Wiechoczek, która na poczęstunek upiekła kołacz z rabarbarem. Świetlicowa Martyna Czaja przyniosła kołacz serowo-rabarbarowy, Paweł Schlensag podarował kołacz z serem, a Grzegorz Pyka zasponsorował kiełbaski pieczone na grillu.
- Wszyscy obecni jedli do syta - cieszy się sołtyska.
Komentarze